Avatar @krzysztofchmielowski

Krzysztof Chmielowski

@krzysztofchmielowski
Kanapowicz od ponad 4 lat.
krzysztofchmielowski7
Napisz wiadomość
Obserwuj
Kanapowicz od ponad 4 lat.

Blog

niedziela, 4 października 2020

Nowa powieść - "Nie bój się"

Wreszcie zebrałem się w sobie i zacząłem stukać w klawiaturę. Po miesiącach posuchy twórczej albo można powiedzieć lenistwa, dostałem natchnienia i pociągnąłem rozpoczęty wcześniej temat. Szkoda, że jutro muszę iść do pracy na 24 godziny, bo niewątpliwie napisałbym więcej, a być może zakończyłbym pierwszy rozdział. Tak to jest z pisarzami amatorami, którzy nie mogą się skupić na dłużej i tak "mordują" swoje dzieło z przerwami. Bo jak tu po dobowej służbie się zebrać w wtorek? Może środa będzie bardziej płodna. Najważniejsze, że zawalidroga wątkowa i czasowa została odblokowana. Jeżeli dobrze pójdzie, to w przyszłym roku nowa powieść powstanie. Na razie ma tytuł roboczy - "Nie bój się" To słowa Boga we śnie, które są uzdrawiające dla głównego bohatera - Grzegorza.
niedziela, 6 września 2020

Walka ze "śmieciówkami"

Zmarnowałem kilka miesięcy i nic nie napisałem! Szkoda tego czasu, bo zamiast strachu i walki z koronawirusem, to jeszcze zacząłem walkę z umowami śmieciowymi; a mogłem przecież wypocić kilkanaście stron nowej powieści. Przysłowiowy szlak człowieka trafia, gdy w dobie epidemii musi pracować po 240-264 godzin i się narażać. Nie słysząc nawet słowa dziękuję, a co tu mówić o płatnym urlopie i regeneracji swojej kondycji fizycznej i psychicznej. Nic z tego! Dlatego postanowiłem w swojej bezsilności napisać kilka pism, powiedzmy że były to petycje do rządzących. Do prezydenta Andrzeja Dudy wysłałem dwa listy elektroniczną pocztą i pytanie na debatę - jak na razie bez echa. Do premiera Mateusza Morawieckiego jeden list i także cicho i głucho. Do prezesa, premiera i posła Jarosława Kaczyńskiego dwa listy. I wreszcie sukces, dostałem list od minister Marleny Maląg - do mojej wiadomości. Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawia panu Prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu informacje i wyjaśnienia dotyczące form zatrudnienia, umów cywilnoprawnych, Kodeksu Pracy i innych aspektach związanych z taką formą zatrudniania pracowników przez pracodawców. Ciekawy jestem co mi odpisze Pan Prezes po analizie tych wiadomości. Jeżeli nie skorzystam z ewentualnych zmian, to przynajmniej mam satysfakcję, że coś zrobiłem w tej drażliwej sprawie, która dotyczy prawie trzech milionów naszych rodaków, nie licząc ich rodzin. Polska jest jednym z liderów w Europie w zatrudnianiu na umowach "śmieciowych" i jest sklasyfikowana na drugim miejscu -brawo!
Dodatkowo zdobyłem doświadczenie w pisaniu lisów do polityków 
 Pozdrawiam wszystkich K. Chmielowski
środa, 2 września 2020

ZNIEWOLONY

Zastanawiam się już od ponad sześciu lat, czy ja przypadkiem nie jestem zniewolony? Po utracie stabilnej pracy w szkole (trzeba się było uczyć), z przyczyn ekonomicznych, tułam się tu i tam, kombinuję od dwudziestu lat, zakładałem dwukrotnie działalność gospodarczą , aż w końcu wylądowałem w pracy za 6 zł za godzinę (teraz już więcej - całe szczęście) zatrudniony na wielką umowę zlecenie czyli "śmieciuwę"! Mimo prób zmiany tej sytuacji nikt nie chce mnie zatrudnić na normalną umowę o pracę. Czyli, co, jestem skazany na niewolnictwo, bez prawa do urlopu, do normalnych składek ZUS, wypowiedzenia, zasiłku dla bezrobotnych i excetera. Musze ten ból i niesprawiedliwość społeczną wykrzyczeć! CDN. nastąpi!
poniedziałek, 24 sierpnia 2020

Umowy "śmieciowe" i ich wpływ na pisarza amatora

Na umowie zlecenie pracuję już sześć lat i nic nie wskazuje żeby się to zmieniło. Co prawda miałem epizod ośmiomiesięczny, kiedy dostałem umowę o pracę, ale od nowego roku 2020 znów mam zatrudnienie na "śmieciówce". Od dłuższego czasu zastanawiam się czy ten charakter umów, ten nadmierny wyzysk czasowy nie prowadzi do degradacji intelektualnej takich amatorów jak ja. Zamiast się rozwijać, to chyba się uwsteczniam. Wcześniej miałem więcej czasu na czytanie i pisanie, a teraz gdy pracuję po 240-264 godzin miesięcznie, noce nieprzespane, to jednak się odkłada, nawarstwia i ma swój efekt w postaci zniechęcenia do pisania.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl