Książka gruba nie jest (posiada zaledwie 215 stron), więc pochłonęłam ją w jeden wieczór. Czytało mi się ją bardzo szybko i przyjemnie. Nie jest oczywiście jakimś wybitnym dziełem, po prostu lekka książka dla nastolatków, idealna na gorący letni wieczór. Pełna recenzja → http://bycie-molem-nie-jest-zle.blogspot.com/2014/07/10-minut-rowerem.html
Karolina Słomka, lat 16 i pół, uciekając przed upiornie gorącym sierpniem, który spędza samotnie w mieście (jej chłopak wyjechał za granicę zarobić na wymarzony mega-wonder-czad-komputer), jedzie do u...