Opinia na temat książki Królowie przeklęci. Tom I

Z zasady nie lubię powieści historycznych z czasów wczesnego średniowiecza, częściej sięgam po historię II WŚ i czasy komunistyczne, więc dynastie Kapetyngów i Plantagenetów w ogóle nie mieszczą się w sferze moich zainteresowań historycznych. Sięgnęłam po tę lekturę, ponieważ dedykowana jest ona dla fanów "Gry i tron" w gronie, których znalazłam się i ja.

Historia zaczyna się mocnym akcentem od procesu spalenia na stosie trzech najwyższych rangą dostojników zakonu templariuszy, tuż w "przededniu" wybuchu wojny stuletniej.
W tej powieści jest wszystko - spiski, wojny, intrygi, morderstwa, a nawet szczypta magii. Całości dopełnia bardzo bogaty i rozbudowany rys historyczny i społeczny ówczesnej Francji.
Druon wykonał naprawdę kawał dobrej roboty.

No i muszę przyznać, że ta książka skradła mi czas 😳 A znając moje "zamiłowanie" do historii średniowiecza , to tym bardziej jestem zaskoczona, że jej się to udało. Mam nadzieję, że kolejne tomy będą trzymać równie dobry poziom, jak ten pierwszy.