Opinia na temat książki Kości, które nosisz w kieszeni

@ilona_m2 @ilona_m2 · 2021-12-29 13:59:42
Przeczytane
Kości można znaleźć wszędzie - na podwórku, na cmentarzu, można ugotować z nich zupę, ułożyć we wzór i sprawdzić czy do siebie pasują, kości można złamać, ożywić wspomnieniem lub opłakać. Z tym właśnie zawsze będzie kojarzył mi się tytuł tej debiutanckiej książki - właśnie z kośćmi, bezdusznymi cmentarzami oraz plasteliną.
Łukasz Barys ukazuje świat widziany oczami dorastającej nastolatki niezwykle wrażliwej i dostrzegającej więcej, niż niejeden dorosły. Bohaterów określiłabym mianem - zwykli, tacy codzienni, w odcieniach szarości zwykli ludzie. Jest tu chora na nowotwór babka pamiętająca czasy Niemców, meliniara Wacia nadużywająca na emeryturze alkoholu, o matce pracującej na kasie będącej dla dzieci kimś bliskim i kimś dalekim jednocześnie. Ten świat jest mocno przygnębiający, potrafi wprowadzić czytelnika w mocno depresyjny klimat. Razem z główną bohaterką wędrujemy brudnymi ulicami Pabianic, spacerujemy z nią po okolicznym cmentarzu, kupujemy odzież w lumpeksie. Czujemy smród biedy, takiej, którą trudno nazwać, ale zdecydowanie łatwiej poczuć. Ta pabianicka rzeczywistość jest strasznie zaniedbana, pełna kurzu, kocich łbów na ulicach, żałosna i do niczego. Aby nieco odciążyć ten przytłaczający obraz autor serwuje nam od czasu do czasu odrobinę czarnego humoru.
Warto pochwalić autora za język niezwykle plastyczny i obrazowy, momentami brzmi nawet jak poezja. To nowy typ prozy, odważny, bezkompromisowy. Szczera i dobitna narracja nie pozbawiona przekleństw mocno oddziałuje swoim przekazem. Śmierć jest tu obecna na porządku dziennym - w kościach, odejściach i powrotach, dobitnie podkreślając to, co nieuchronne.
Klimatem przypomina mi powieść Shuggie Bain, jednak w tym dziewczęcym wydaniu.

Ocena:
Data przeczytania: 2021-12-22
× 6 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Kości, które nosisz w kieszeni
Kości, które nosisz w kieszeni
Łukasz Barys
7.8/10

Pod naszymi domami piętrzą się kości. Można po nie sięgnąć i schować je do kieszeni. Zmarli nie lubią siedzieć w grobach, księżniczka zamienia się w rzekę, włókniarki straszą w centrum handlowym albo...

Komentarze

Pozostałe opinie

Piękną książkę Pan Barys napisał, piękną dlatego, że poetycką, baśniową nieco. Taka to baśń-niebaśń szarobura, zabrudzona nieco, zapyziała od beznadziei, pleśnią pokryta, plastrami odpadającej od ści...

Zastanawiam się, czy jest sens pisania o książce pół roku od jej przeczytania. Pisząc zaraz po przeczytaniu, jestem pełna emocji, jakie ta książka we mnie wzbudziła, pamiętam każdy szczegół opowieści...

Do książki podchodziłem w zasadzie bez żadnych oczekiwać. Stwierdziłem, że przeczytam, bo tytuł przykuwający uwagę, a okładka ma w sobie jakąś moc przyciągania. Teraz, już po lekturze, zdecydowanie n...

Przeczytałam z ciekawości komuż to przyznano Paszport Polityki. Zdumiałam się i zachwyciłam i nieśmiało podpowiadam: czytajcie tego młodziutkiego debiutanta. Nie będzie przyjemnie, ani wesoło, bo mie...

EK
@EwaK.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl