Byłem w piekle, na samym jego dnie. Nie szukałem tam niczego, a znalazłem wszystko. W szpitalu zaczyna się kolejny zwyczajny dzień. Doktor Vitio przyjmuje kolejny poród, nic nie wskazuje na to, że mog...
Spóźniona lektura - o co najmniej dekadę. Kiedy byłem bardziej bogobojny i klepałem ,,zdrowaśki'' do snu, a nie kiedy modlę się w duchu (coraz rzadziej), żebym nie oszalał wśród ludzi. Bo w gruncie r...