Spoza sensacyjnej akcji, której osią jest walka z przemytem i handlem narkotykami toczona na terenie miasta i portu w Amsterdamie, a także w innych miastach Europy Zachodniej i Ameryki Północnej, wyłania się problem: do jakich granic można się posunąć w stosowaniu bezwzględnych metod w walce z przestępstwem i zbrodnią. Jeden z bohaterów powieści dowodzi, że złu, jakim są przestępcze syndykaty, policja i inne organizacje powołane do ochrony interesów społeczeństwa mają prawo przeciwstawiać się za pomocą równie brutalnych i okrutnych metod jak te, które stosują przestępcy. Nie jest to jednak jedyny pogląd prezentowany w tej pasjonującej, operującej oryginalną narracją, powieści.