Opinia na temat książki Anioł Coltona

Agnieszka Siepielska „Anioł Coltona” – cykl „Sinners &Reapers”

To już trzeci tom z cyklu „Sinners & Reapers”

Znacie może to uczucie kiedy na pozór dla świata jesteście grzecznymi, poukładanymi, spokojnymi osobami, jednakże wewnątrz władają wami demony (już nie takie grzeczne i spokojne). Tak jest właśnie w przypadku Coltona – głównego bohatera tego tom. Dla świata – pan chirurg ratujący ludzkie życia. Tylko dla nielicznych niegrzeczny chłopiec, jednakże do momentu…

Po wcześniejszych dwóch tomach miałam mieszane uczucia co do jego postaci. Troszkę mnie irytował swoim zachowaniem, jednakże czekałam na tom kiedy to on będzie głównym bohaterem. Każdy z męskiego trio przedstawionego przez Panią Agnieszkę pomimo, iż wydawać by się mogło, że jest ulepiony z tej samej gliny, to jak się okazuje ma odrobinę inne oczekiwania, pragnienia, a już przede wszystkim charaktery. W tym przypadku Colton – kocha, chce być kochany, ale czy jest to odpowiedni moment na uczucie, czy jest to odpowiednia kobieta dla niego i przede wszystkim czy to on będzie odpowiednim wyborem dla niej?

Po raz kolejny świat niegrzecznych chłopców, motocykli i ostrej jazdy porywa czytelnika do granic możliwości. Jak już zaczniesz lekturę to wsiąkniesz i przepadniesz – przynajmniej ja tak miałam. Wiadomo jest to romans także pewnych scen, momentów w niej nie zabraknie, jednakże oprócz tej seksualności, namiętności i pożądania jest też drugie dno. Odwieczna walka pomiędzy tym co się od nas oczekuje, a tym co nam w „duszy gra”. Jedynym do czego mogłabym się przyczepić jako osoba, która już w swoim życiu przeczytała „kilka” książek z tego gatunku to lekka schematyczność, poza tym polecam z całego serca ;)