Autobiografia Rudolfa Hössa komendanta obozu oświęcimskiego
Rudolf Höss
9
/10
Ocena 9 na 10 możliwych
Na
podstawie 2 ocen kanapowiczów
Popraw tę książkę
|
Dodaj inne wydanie
9
/10
Ocena 9 na 10 możliwych
Na
podstawie 2 ocen kanapowiczów
Opis
...Złoto dentystyczne lekarze dentyści w rewirze SS przetapiali w sztaby i co miesiąc przekazywali do Głównego Urzędu Sanitarnego. Również w plombowanych zębach znajdowano szlachetne kamienie olbrzymiej wartości. Obcięte włosy kobiece przesyłano do pewnej fabryki w Bawarii dla celów zbrojeniowych.
Data wydania: 2003
ISBN: 978-83-89533-00-5, 9788389533005
Wydawnictwo: Mireki
Stron: 277
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
za darmo!
Używane książki mają duszę. Zamiast kupować w sklepie, zajrzyj na naszą stronę z ogłoszeniami. Książkowe zero-waste? Kupuj używane, sprzedawaj niechciane.
Moja Biblioteczka
Już przeczytana? Jak ją oceniasz?
Recenzje
Książka Autobiografia Rudolfa Hössa komendanta obozu oświęcimskiego nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
"Tragiczne jest, iż ja, z natury łagodny, dobroduszny i zawsze chętny do udzielania pomocy drugiemu, stałem się największym ludobójcą, który na zimno i z całkowitą konsekwencją wykonywał każdy rozkaz zagłady." - Rudolf Höss
Chciałam poznać inny punkt widzenia na temat Auschwitz, więc przeczytałam autobiografię komendanta obozu. Nie oceniam tej książki, bo co w niej oceniać. Dla mnie opowieść Rudolfa Hössa o swoim dzieciństwie, młodości, a nawet o działaniu w obozie nijak ma się do postawy człowieka, o którym mówiono:
"Przed sądem Höss odpowiadał na wszystkie zadawane sobie pytania krótko, precyzyjnie, bez emocji. Prokurator Tadeusz Cyprian tak opisuje jego zachowanie podczas rozprawy: "Wszystko, co odtwarzają [zeznania świadków], jest przez Hössa kontrolowane i śledzone. Jego milczenie może uchodzić niemal za potwierdzenie, a czyni to wszystko z kamienną twarzą i spokojem niemal legendarnym. Nie żal mu ludzi, nie wzruszają go najkoszmarniejsze opisy. Tak było, więc po co ma przeczyć. Ale czasem kamienna twarz Hössa ożywa się. Boli go dziś tylko to, co wskazuje, że on działał albo nie dociągając do granic swoich obowiązków służbowych, albo przekraczając te granice. Przytoczę fakt, który go może najbardziej oburzył [...]. Zabolał go zarzut, że dawał za mało gazu do komór gazowych. Wstał i oświadczył, że dawał tyle gazu, ile trzeba było dawać [...]."
"Człapiemy po rozmokłym, gliniastym gruncie pełni strachu i ...
Cytaty z książki
O nie! Książka Autobiografia Rudolfa Hössa komendanta obozu oświęcimskiego. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i
dodasz jakiś?