Opinia na temat książki Bajki robotów

@annamusialowicz @annamusialowicz · 2020-08-19 06:43:31
Uwielbiam osobę Lema, fascynuje mnie jego żywot, doceniam wszystko, co zrobił dla literatury, jednak po jego książki sięgam ostrożnie. Science fiction nie jest gatunkiem, który „pochłaniam”, jednak nie sposób ignorować jego istnienia, zwłaszcza gdy historie wyszły spod pióra takiego mistrza, jakim był (i nadal jest – niedoścignionym) nasz polski myśliciel i futurolog.

Kiedy zaczynałam lekturę „Bajek robotów”, oczekiwałam książki, która rozbawi mnie do łez.

Owszem, czasem i tak było. Jednak czytając o maszynach, ich konstruktorach w mechanicznym wszechświecie, częściej czułam zażenowanie, myśląc o ogólniej kondycji ludzkości, gdyż pod metalowymi powłokami, pośród śrub, nakrętek, pćmów i murkwi kryły się człowiecze charaktery.

I nawet jeśli „Bajki robotów” przede wszystkim bawią, to odbijają nasz rzeczywisty świat w krzywym zwierciadle. A widok ten niekoniecznie jest zachęcający.

NA SZCZĘŚCIE, JAK TO W BAJKACH BYĆ MUSI, DOBRO (PRAWIE) ZAWSZE ZWYCIĘŻA.
Fantastyczna lektura. W obydwu znaczeniach tego słowa
Ocena:
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Bajki robotów
10 wydań
Bajki robotów
Stanisław Lem
7.7/10
Seria: Biblioteka Gazety Wyborczej

Bajki robotów wydane po raz pierwszy w 1964 r. nawiązują do modelu klasycznej baśni, ich wyjątkowość polega jednak na tym, że baśniowe fabuły rozgrywają się w scenerii kosmicznej, a bohaterami opowiad...

Komentarze

Pozostałe opinie

Kosmiczna książka! wszystko brzmi, jakby miało się niedługo wydarzyć... Za jakieś 100-200 lat to wszystko stanie się możliwe. A wszystkim lubiącym sience-fiction polecam barrrdzo.

@Chilli@Chilli

A cóż to za geniusz wpadł na pomysł, by z „Bajek robotów" uczynić lekturę szkolną i to w szkole podstawowej? To nie jest prosta lektura. Doskonale pamiętam płacz i zniechęcenie moich dzieci, tragedia...

EK
@EwaK.

Bajki robotów to zdecydowanie nie moja bajka. Początek był dla mnie trudny, nawet bardzo trudny. Nie umiałam wbić się w treść książki. W pewnym momencie zorientowałam się, że skądś już to znam. Od te...

Rety. Ciężko było to ocenić. Pierwsza połowa opowiadań to była katorga. Droga przez mękę. Byłam nimi wykończona i zirytowana. Wiem, dobitnie, ale naprawdę myślałam, że umrę po zaledwie 40 stronach. ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl