To co najbardziej przyciąga mnie do przeczytania książki to okładka oraz opis z tyłu, niestety czasami zachęcający opis nie oznacza dobrej książki.
Serbia jest dobrą policjantką dlatego gdy w Święta przytrafia się bardzo nietypowe morderstwo to ją wzywają na miejsce wypadku, jest też inny powód, każdy policjant ma rodzinę tylko nie ona. "Czekała, aż usłyszy kroki na schodach. (...) Odkąd wyszła ze szpitala, nie pojawił się ani razu." Ofiara leżała przy brzegu Wisły, piękna kobieta w drogiej sukience, wyglądała tak jakby ktoś ją położył, pomimo błota ona miała czyste buty a na ciele nie było śladów walki. Oprócz tego Siwy, jej dowódca prosi ją o przysługę, potrzebuje znaleźć skarb z przeszłości. "Szary papier. Wyrwane z jakiegoś segregatora. Rozłożyła. To były dwie grube kartki, dziwny papier, jakby mechaty. Zapisany ołówkiem. Litery pozacierane. Na zgięciach kompletnie przetarte. Brudne. Ktoś je nosił w kieszeniach długi czas. Może nawet lata." Dwie trudne sprawy czy Olga poradzi sobie z nimi i wyjdzie z tego cało?
Książka podzielona jest na teraz opisując losy policjantki Olgi oraz na wtedy opisującą historię która działa się w latach sześćdziesiątych, oczywiście na końcu obie historie połączą się całość.
Niestety ta książka nie jest dla mnie, męczyłam się żeby ją skończyć, zaciekawiła mnie dopiero przy końcu gdy wszystko zaczęło się wyjaśniać ale koniec i tak mnie rozczarował. Na początku poznajemy kobietę która właśnie była ofiarą i to jej zabójstwo trzeba było wyjaśnić, nastawiłam się na kryminalną zagadkę a jak się okazało przez większość książki ta sprawa nie była poruszona, Serbia bardziej zaangażowała się w rozwiązanie zagadki sprzed lat. Policjantka straciła dziecko ale poznajemy tylko jej imię Anna i to że zginęła w wypadku jadąc samochodem który prowadziła Olga, bliżej końca dowiadujemy się że pewna osoba jest pewna że to nie był zwykły wypadek tylko planowana akcja ale dalej wątek nie został pociągnięty, do tego historia skarbu sprzed lat oraz kto był zabójcą wyjaśnia się dosłownie razem na ostatniej stronie. Osobiście wolę książki w których coś się dzieje cały czas i akcja zapiera dech w piersi.