Błękitne Bractwo

Sekta - błogosławieństwo czy przeklęstwo? Hudson City to prowencjonalne maisteczko - wszyscy się tutaj znają, jest tutaj bardzo spokojnie, czasami nudno, nikt nie ma przed innymi praktycznie nic do ukrycia. W to idylliczne życie wkracza nagle jakaś tajemniczna organizacja, która kupuje opustoszały szpital psychiatryczny. Z czasem w miasteczku pojawia się coraz więcej członków tej grupy, wszyscy ubierają się na niebiesko i zachowują się bardzo tajemniczo. Kedynie Alan Springer, miejscowy lekarz widzi niebezpieczeństwo w przypyszach i to odkywa, iż jest to sekta, nikt jednak nie chce mu przyznać racji, a do miasteczka przybywa coraz więcej milczących członków Błękitnego Bractwa. Zaczynają organizować spotkania modlitewne, a coraz więcej ludzi stwierdza, że ich obecność jest dla miasteczka zbawienna, bowiem pomaga mu ponieść się z kryzysu. Pojawiają się jednak tajemnicze morderstwa i zaginiećia ludzi, kótrzy byli przeciwni Bractwu, jednak ci potrafią wszystko wytłumaczyć, ale czy rzeczywiście PSringer ma rację i jego wersja jest prawdziwa? Może popada on w paranoję i widzi to czego tak naprawdę nie ma? Zakonczenie jest bardzo zaskakujące...czy jest to spodziewany "Happy End", a Springer okaże się bohaterem, czy raczej wielkim przegranym? Tego dowiecie się już sami czytając tę książkę, dzieki niej można również poznać sposób w jaki działają sekty.