Café Szafé - bo w krakowskiej kawiarence u zbiegu Małej i Felicjanek goście przesiadują w odrestaurowanych szafach, pomalowanych na różne kolory. Sami są nie mniej barwni, choć niby zwyczajni. Z ciepł...
bywam w Cafe Szafe to i książkę przeczytam. Rozdział o gościach z Francji rozlożył mnie na łopatki...i też lektura autobusowa, rano przed pracą, a potem kawa, polecam!
Niesamowicie zabawna, świetnie sprawdziła się w podróżach autobusowych ( to absolutnie żadna obraza, gdyż tylko najlepsze do autobusu zabieram). Ciekawa kompozycja klamrowa, chociaż poczułam lekką nut...