Co mają wspólnego zrzędliwy starzec z drewnianą nogą (który jest tylko zwykłym katem), niezbyt potężnej budowy chłopak (który do wszelkich przygód ma dość ambiwalentny stosunek) oraz pewna pyskata dz...
Z autorką dotychczas nie było mi po drodze i dopiero wydana przez nią książka Chąśba zmieniła wszystko, bo lubię fantastykę ze słowiańskimi wierzeniami. Dlatego postanowiłem sięgnąć po powieść, która...
Działo się to dawno, dawno temu, w odległym i targanym sporami Królestwie. Bezimienne królestwo, bezimienny gród gdzieś na końcu świata...ale nazwy i topografia rzek i jezior jasno uzmysławiają, gdz...
Marzanna, Leszy, Rodzanice, Utopce… słowiańskie „fantasy” w formie labiryntu opowieści. Napaliłam się na tę książkę jak szczerbaty na suchary. Przecież miało być tak świeżo, tak słowiańsko, tak j...
Decyzja o zmuszeniu czytelnika do przerywania toku narracji, by zapoznać się z wyodrębnioną anegdotą z końca książki jest wyjątkowo nietrafiona - wytrąca z rytmu bez rzeczywistej potrzeby. To jest ir...