Opinia na temat książki Dni trawy

Powieść czyta się "lekko" - historia chłopaka jest b. prawdziwa, nieudziwniona i smutna. Szuka on bliskości i ciepła, a gdy je odnajdzie - traci tragicznie. Z jednej strony nie dziwi mnie, że ucieka w grę na gitarze i muzykę Beatlesów oraz przyjaźń z o rok starszym kolegą, a z drugiej strony - zaskakuje mnie uzależnienie Bena od tegoż kolegi i takie bezwiedne wejście w narkotyki. Sam sobie w konsekwencji zgotował taki los a nie inny. Książka jak dla mnie jest nieco chaotyczna, a konstrukcje niektórych zdań jakby nie nasze, jakby żywcem zapożyczone z niderlandzkiego. Ale rozumiem, że może to być celowy zabieg tłumacza.