Pięćdziesięcio-pięcioletni Erwin Siegelbaum od czterdziestu lat raz w roku przemierza pociągiem tę samą trasę w południowo-centralnej Europie. Swą rytualną podróż rozpoczyna późną wiosną w Wirblbahn, a kończy w środku zimy po przejechaniu dwudziestu jeden stacji. zawsze odwiedza te same miasteczka, zajazdy, hotele i targowiska, na których wyszukuje cenne żydowskie książki, rękopisy, świeczniki. Kup