Na początku była jedynie nie kończąca się płaskość. A potem stał się Dywan? Teraz zamieszkują go rozmaite rasy i szczepy. Dywan ma już historię oraz opowieści. Ta opowieść o Tąpnięciu szerzącym zniszczenie na Dywanie, o żądnych władzy moulach i o dwóch braciach, którzy po zniszczeniu rodzinnej wioski wyruszyli na przygodę nad przygodami. Jest też o tym, że nastąpi koniec (bez happy endu), jeśli ktoś czegoś w tej sprawie nie zrobi. Fragment książki: \"To zdecydowanie nie były normalne snargi - nie dość, że większe, to w dodatku niosły na grzbietach ludzi, a raczej stwory z grubsza ludzi przypominające, o zielonych ślepiach i długich kłach. Widok jeźdźców na moment zaskoczył Glurka, tak że znieruchomiał i o jego ramię otarła się strzała. To go skutecznie otrzeźwiło. Z boku rżały konie rwące paliki, do których je przywiązano, z tyłu wrzeszczeli współplemieńcy, a z przodu wywrócono kolejny wóz\".