Opinia na temat książki Gdzie kończy się cisza?

Obsesyjna,zaborcza miłość.Miłość,która niszczy,rani i zabija.
Miłość,która służy do manipulacji,osamotnienia i upodlenia.Bardzo łatwo jest oceniać kogoś kto wpadł w krąg obsesji chorego osobnika,jako osobę słabą.Wielu uzna,że sami zasłużyli na to co ich spotkało.
Nikt jednak nie zdaje sobie sprawy jak trudno pokonać takiego drapieżnika albo wyzwolić się z takiego związku.
Osadzać,znaczy nie rozumieć.
Trudno jednak zrozumieć jeśli samemu nie miało się do czynienia z psychopatą,socjopatą albo innym niebezpiecznym typem.
Jak walczyć z przeciwnikiem skoro całe otoczenie nie rozumie i źle ocenia nasze motywy i postępowanie?
Czy miłość,która doprowadza do krzywdy drugiego człowieka to nadal miłość?
Jak pomóc komuś kto nie pozwala na to albo boi się tak bardzo,że woli umrzeć niż o pomoc poprosić?
Ta książka wzbudza silne emocje i stawia wiele pytań.
Nie każdemu się spodoba ta historia ale niech każdy sam się przekona czy warto po nią sięgnąć.