Guantanamo. Pięć lat z mojego życia

Helmut Kuhn, Murat Kurnaz
4 /10
Ocena 4 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
Guantanamo. Pięć lat z mojego życia
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
4 /10
Ocena 4 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

Czy w walce z terroryzmem powinno się stosować tak zwane środki specjalne? Na czym one polegają? Jaką terroryści powinni ponieść karę? Czy jest różnica między walką z terroryzmem a walką z terrorystami? Skąd pewność, że ktoś jest terrorystą? Dziewiętnastoletni Murat Kurnaz, Niemiec tureckiego pochodzenia, długo nie interesował się islamem. Pracował jako ochroniarz i uczył się budować statki. Kiedyś poczuł, że chce poznać wiarę przodków, pojechał więc do Pakistanu, by studiować Koran. Gdy wracał do kraju, został aresztowany przez Pakistańczyków i sprzedany za 3000 dolarów Amerykanom. Co przemawiało przeciw niemu? Wyznanie? Atletyczna budowa? Buty do trekkingu, uznane za wojskowe? Kurnaza przewieziono do więzienia w Guantanamo, w którym spędził pięć lat. Tysiąc osiemset dni wypełnionych upokorzeniami - takimi jak kpiny z Koranu i próby uwiedzenia przez strażniczki - oraz torturami, z których najmniej wymyślne było bicie i wieszanie za ręce.
Data wydania: 2008-09-25
ISBN: 978-83-7414-493-3, 9788374144933
Wydawnictwo: W.A.B.
Stron: 280

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Coś mi się wydaje, że książka Guantanamo. Pięć lat z mojego życia aż się prosi o Twoją recenzję. Chyba jej nie odmówisz?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@PonuryDziadyga
2021-12-25
4 /10
Przeczytane 2015

Na przekór temu co czytam o tej książce, jednak niespecjalnie mam ochotę nazwać jej literaturą faktu- to bardziej propagandowa, rzewna historyjka z naleciałościami fantastyki. Nie rozumiem skąd w ludziach ta tendencja do bycia bezkrytycznym, „łykania” wszystkiego co napisze ktoś, kto wylądował w zakładzie zamkniętym i łka, jak to tam strasznie było, jaki on biedny był.
Murat Kurnaz (co oczywiste) ma się za niewinnego. Ba, wg. niego zdecydowana większość więźniów to niewiniątka, które trafiły tam przez paskudne zrządzenie losu. Uzmysłówmy sobie jedną rzecz: żaden więzień w takim czy innym zakładzie penitencjarnym nigdy nie przyzna się co przeskrobał. On powie że jest niewinny. Wniosek jest taki, że w pierdlach na całym świecie (w tym w Guantanamo) przesiadują moralnie czyści obywatele.
Historia opowiadana przez Kurnaza ma masę luk, nieścisłości, jest miejscami mętna i widać że autor stara się jak może, żeby możliwie najszybciej ominąć mielizny niewygodnych tematów i przejść do swojego konika- barwnych opisów tych wszystkich domniemanych tortur jakimi go Źli Jankesi uraczyli. Tu nasza biedna sierotka idzie na całość, więc mamy panoramę różnorakich sposobów na popsucie więźniowi samopoczucia- od morzenia głodem, aż po elektrowstrząsy, podwieszanie, wyrywanie zębów na żywca i użynanie kończyn. Zaskakujące i (tak tak!) zabawne są jego pogadanki o głodówkach, jeśli się je porówna do zdjęcia Kurnaza zaraz po wypuszczeniu- mało który facet ma tak słuszne gabaryty.
Po...

| link |

Cytaty z książki

O nie! Książka Guantanamo. Pięć lat z mojego życia. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl