Niezwykła opowieść o żołnierzu Józefie Gwoździańskim, wujku Autorki, który we wrześniu 1939 roku "stanął do walki z najeźdźcą, i który po tej walce nigdy do domu nie powrócił". Poszukiwanie miejsca spoczynku wuja trawało kilkadziesiąt lat. Dopiero niedawno okazało się, że zginął podczas bitwy pod Jworowem 15 lub 16 września 1939 roku. Został pochowany we wspólnym grobie, w miejscowości Dobrostany koło Lwowa. Historię odnalezienia grobu wuja i pochowania jego szczątków w rodzinnym grobie w Dobrzechowie z niezwykłą pasją i zaangażowaniem opisuje na kartach książki Autorka.