To nie jest zła książka, tylko przewidywalna. Można ją podzielić na trzy części. Pierwsza, wprowadzająca bohaterów i zawiązująca historię bardzo dobra, choć po kingowsku straszna. Ale już w drugiej f...
"....o tym miejscu można powiedzieć to samo, co mówią o mafii: kiedy już tam wejdziesz, nie ma wyjścia.” "Mocne jak TO, przerażające jak Podpalaczka" - taki tekst "wita" nas na tylnej stronie okładk...
Kolejny King mnie rozczarował jak mało która jego powieść w ostatniej dekadzie. Przegadana historyjka jakich pełno, ewidentnie inspiracje uniwersum Stranger Things i czekanie do ostatnich stron na j...
Poszczególne elementy wplecione w kanwę utworu to typowy King: Mine, nastoletni bohater, nadnaturalne umiejętności, przyjaźń ponad wszystko... jednak efekt końcowy totalnie mnie zaskoczył! "Instytut"...