Opinia na temat książki Ja, anielica
Co zrobisz, gdy pewnego dnia przystojny nieznajomy wręczy ci na ulicy jabłko?
Hmm, pomyślmy. Zjesz? A wszystkie bajki mówiły, żeby nie brać od nieznajomych jabłek.
Wraca wszystko o czym Wiktoria zapomniała.
Znowu powraca w zaświaty, a tam nie sposób się nudzić.
Knowania, intrygi, normalka... Nawet Niebo nie jest od tego wolne.
A przy tym znowu będzie wesoło. Nasz zazdrosny diabełek będzie dalej snuł swoje intrygi, podobnie jak Azazel - choć w jego wypadku to już norma.
Oj tam, jedna katastrofa, czy druga.
Polecam wam drugi tom serii. Z tą książką nie sposób się nudzić.
/99301a76c9071610e1bc77444dc02772/n/ja-anielica)
Beleth, Azazel, Kleopatra i Śmierć znani z powieści "Ja, diablica" powracają! A to oznacza, że już nikt nie będzie się nudził. W życiu Wiktorii ponownie zjawia się przystojny diabeł. Rozbija jej zwią...
Pozostałe opinie
"Ja, anielica" to drugi tom przygód Wiktorii, Beletha, Piotrusia i Azazela. Tym razem akcja dzieje się głównie w Niebie. Katarzyna Berenika Miszczuk w ciekawy sposób pokazuje nam w jaki sposób Arkadi...
@RajKSiazek
Po przeczytaniu pierwszego tomu o przygodach Wiktorii Biankowskiej byłam wręcz zachwycona i również nie mogłam się doczekać momentu, aż przekonam się, co takiego jeszcze spotka ją w dalszych wydarzen...
@paula1456
Wrażenia z lektury? :) O wszystkim piszę na moim blogu, na który was serdecznie zapraszam :) @Link
Całkiem fajna seria oparta na oryginalnym pomyśle, ale niestety między nami nie zaiskrzyło i raczej nie sięgnę po kolejne tomy.
