Opinia na temat książki Kontrakt

Namiętność, pożądanie, cięty język i charakterni bohaterowie, a to wszystko umieszczone w interesującej fabule. Gdzie tego szukać? W książkach Joanny Balickiej! Właśnie tego spodziewałam się po tytule "Kontrakt", a dostałam nawet więcej niż oczekiwałam.
Uwielbiam tych bohaterów, zakochałam się w Treyvonie i za żadne skarby nie chciałam kończyć czytać książki. Już od samego początku pojawia się ogień, a pierwsze spotkanie głównych bohaterów jest wstępem do relacji pełnej pogardy i nienawiści. Jednak czy tylko to odczuwają Treyvon i Aurora?

Akcję, autorka przedstawiła z perspektywy zarówno kobiety, jak i mężczyzny. Dzięki temu mamy szansę każdemu z nich "wejść do głowy". Nic nie ułatwia pokochania bądź znienawidzenia bohatera, niż możliwość poznania jego myśli. Autora jest młoda i pragnie rozwinąć swoje skrzydła jako stewardessa. Porzuciła swoje dotychczasowe życie, by podążyć za marzeniami. Doskonale zdaje sobie sprawę, że jej charakter wpędzi ją kiedyś w kłopoty. W tym wypadku, napytała sobie biedy dość szybko!
Trayvon uchodzi za mężczyznę władczego, robiącego co mu się żywnie podoba, ale pomimo swojej sztywnej postawy, jest również uprzejmy w stosunku do współpracowników. No chyba że, ktoś na wstępie pokaże się z nieodpowiedniej strony, wtedy chętnie doprowadzi tą osobę na skraj wytrzymałości. Biedna Aurora 🤭
Ta dwójka ma wspólnie wsiąść na pokład samolotu i przy okazji zachowywać się przyzwoicie. Czy to w ogóle jest możliwe? Co się między nimi wydarzy? Dowiecie się tego sięgając po "Kontrakt". Co więcej, zapewniam, że nie pożałujecie!