Opinia na temat książki Kot, który spadł z nieba
Sama jestem kociarą, więc teoretycznie powinnam doskonale rozumieć naszych bohaterów. A jednak nie. Być może to kwestia kulturalna, bo czytając ksiązki japońskich autorów mam często wrażenie, że opisują świat równoległy do mojegu.
Tak czy siak, nawet nie lubiąc kotów, warto przeczytać. Właśnie po to, żeby tę równoległość poznać.
/d3daea61bd267282e3afdb61105c7ce0/n/kot-ktory-spadl-z-nieba)
Małżeństwo trzydziestolatków mieszka w małym wynajętym domku w spokojnej dzielnicy Tokio. Pewnego dnia do ich życia wkracza Chibi - kotka, która każdego dnia zjawia się nieproszona w ich ogrodzie. Z c...
Pozostałe opinie
Był sobie Kot w Butach, u Kiplinga kot, który chadzał własnymi drogami, Behemot w Mistrzu i Małgorzacie, tytułowe koty w musicalu Webbera, „Kot w pustym mieszkaniu" Wisławy Szymborskiej, jest równie...
Uwielbiam takie spokojne opowieści. Podobała mi się, chociaż nie zachwyciła. Dobrze się czytało, ale czasem miałam wrażenie, że było zbyt wiele powtórzeń i nijakości. Jednak sama historia była napraw...
Takashi Hiraide "Kot, który spadł z nieba", "Kot, który spadł z nieba" jak wiele jeszcze innych książek, musiał swoje odczekać, a pojawił się na mojej półce ze względu na bardzo intrygujący tytuł ...
Czasami lubię sięgnąć po książkę bardziej refleksyjną. Kot, który spadł z nieba opowiada o tym jak łatwo przywiązujemy się do innych i jak boli późniejsza strata. Trochę nie rozumiem zakończenia. Z t...
