Opinia na temat książki Kryptonim "Frankenstein"

@Antoniowka @Antoniowka · 2021-02-14 13:22:56
Przeczytane
Mam wrażenie, że czasy PRL-u obfitowały w różnego rodzaju przestępców i dewiantów, szerszej publiczności zwanych „wampirami”. Jednym z nich jest Joachim Knychała, „wampir z Bytomia”.

Autor, jak sam zaznacza na początku książki, zdecydował się na zbeletryzowanie historii, aby stała się ciekawsza i bardziej przystępna dla czytelnika. Wplata też w fabułę krótkie fragmenty, w których pokazuje zdobywanie informacji o sprawie.

Bardzo przypadł mi do gustu ten rodzaj powieści mocno opartych na faktach. Jest on także podstawą serii innego wydawnictwa − seria Na F/Aktach wydawnictwa Od deski do deski. Tam też została wydana książka o Leszku Pękalskim („Bestia. Studium zła” o wampirze z Bytowa). Dlaczego o tym piszę? Historie Leszka Pękalskiego i Joachima Knychały jasno pokazują, że do popełnienia zbrodni wcale nie trzeba misternych planów czy inscenizacji. Ich „plan” polegał jedynie na tym, że nadarzała się okazja.

Semczukowi udało się stworzyć wciągającą fabułę, ukazującą zwykłego na pozór człowieka, męża, ojca, który robi bardzo złe rzeczy. Do tego dochodzi ta specyficzna atmosfera PRL-u – zdecydowanie warto przeczytać.
Ocena:
Data przeczytania: 2020-04-11
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Kryptonim "Frankenstein"
2 wydania
Kryptonim "Frankenstein"
Przemysław Semczuk
7.7/10

Szokująca historia Joachima Knychały, śląskiego „Frankensteina” Joachim Knychała, seryjny morderca z Piekar Śląskich, terroryzował Śląsk w latach 1974–1982. Zaatakował kilkanaście kobiet, zamordował p...

Komentarze

Pozostałe opinie

Szokująca, mocna i przerażająca. Lekko fabularyzowana historia śląskiego seryjnego mordercy Joachima Knychały.

Zagłębie wampirów. „Kiedy w 1975 roku znaleziono zwłoki pierwszej zamordowanej kobiety, myślano, że to incydentalny przypadek. Kolejne napady uświadomiły jednak, że na Śląsku znów działa wampir, a...

O twórczości Przemysława Semczuka słyszałam dużo i to dużo dobrego. Po zapoznaniu się z książką "Kryptonim 'Frankenstein'" muszę przystać, że w tych zachwytach nie było przesady. Choć już na początku...

Jeszcze nie tak dawno nawet nie wiedziałam, że był ktoś taki jak Joachim Knychała. Pomimo tego, że pochodził on z Piekar Śląskich i większość czasu spędzał w Bytomiu m.in. na Placu Sikorskiego obserw...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl