Kryształowy Anioł

wspaniała, genialna, fantastyczna! Pani Katarzyna ma niepowtarzalne zdolności przelewania na papier emocji, których ja nie potrafię nawet określić. Będzie mi brakować tych audycji...

To bardzo dobra książka.Jej główną bohaterką jest Sara - kobieta po przejściach i z bagażem doświadczeń a jednoczesnie romantyczna dusza szukająca szczęścia.Jest jedynaczką ,ale rodzice wychowują ją razem z kuzynką Ireną ,której rodzice zginęli.Sara szuka szczęścia w miłości - ale jej pierwszy niedoszły mąż zdradza ją w przeddzień ślubu.Potem ,po wylizaniu ran m.in u mądrej babci na prowincji Sara poznaje Jacka ,biora ślub i dla dobra jego kariery przeprowadzają się do stolicy.Tam Sara czuje się nieco samotna w nowym otoczeniu.Dostaje pracę w radio Ambi ,poznaje uroczą parę sąsiadów - Piotra i Magdę - jednak ich związek rozpada się po 8 latach a Sara staje się pocieszycielką dla zropaczonej malarki.Małżeństwo Sary też staje na krawędzi - Jacek dużo czasu spędza poza domem (ma kochankę ) a Sara marzy o dziecku.Dzięki Sarze oboje decydują się na terapię u psychologa , która jednak przynosi odwrotny skutek ,bo para się rozstaje.W miedzy czasie Sara w pracy zwierza się mikrofonowi nieświadoma tego ,że jest na antenie .Jej zwierzenia przysparzają stacji mnóstwo słuchaczy - a w końcu Sara dostaje nagrodę Kryształowego Anioła - odpowiednika Oscara dla radio .Jednak decyduje się go nieodebrać i pragnie zachować anonimowość.......To tyle zdradzę na temat treści .A co do oceny powieści - dla mnie jest niesamowicie ciepła i mądra .Bardzo podoba mi się styl w jakim Grochola tworzy swe postacie - nie są one białymi lub czarnymi charakterami.Bardzo wzruszył mnie moment choroby Magdy i post...

Jest to moja pierwsza książka Katarzyny Grocholi i właśnie dzięki niej moge powiedzieć,że pokochałam Tą autorkę:) Poszukiwałam czegoś lekkiego,z dystansem,uśmiechem a zarazem ciekawego-czegoś co pozwoli oderwać się od codziennych problemów, ot takiego antydepresanta- udało sie! Juz od pierwszej strony pochłonęła mnie postac Sary i juz od pierwszej strony pojawiał sie uśmiech na mojej twarzy:)Czytałam (a bardzo szybko sie czyta)zamykalam ksiazke i mówiłam "co???juz tyle? -ja nie chce!" JUz dawno nie chcialam żeby książka sie kończyła... Polecam i juz mam nastepna Pani Kasi:)

Książka jakich wiele, dość szybko się ją czyta, naprawdę byłam ciekawa dalszych losów bohaterki, mimo iż osobiście denerwowała mnie jej osoba. Jedyne co mogę zarzucić tej książce to zakończenie, całkowicie beznadziejne. Mam wrażenie, że albo było pisane na szybko, byleby tylko ją skończyć, albo autorka powinna je całkowicie zmienić. I ten tytuł, tak szczerze to ni z gruchy ni z pietruchy, tak małe znaczenie nie w całej historii książki nie zasługuje by stać się tytułem.

W sumie zła nie była. Co to, to nie. Lekka, krótka (mimo 500 stron) i przyjemna. Sara- mistrzostwo. Jej audycje... Świetne! Jaki wpływ miały na ludzi... Ale zabawne to było, kiedy podczas jej audycji nowe postanowienia podejmowała kochanka jej męża... Igraszki losu po prostu. Były momenty, w których śmiałam się do rozpuku, ale i takie, w których byłam pewna, że Monika Szwaja napisałaby to lepiej. Jak dotąd, Grochola nie bardzo przypadła mi do gustu.

Już po przeczytaniu pierwszych zdań wiedziałam, że to będzie dobra książka. Potem się zagubiłam. Pojawiło się dużo postaci, na pierwszy rzut oka nie związanych z bohaterką książki. A potem... wszystkie watki ułożyły się w jedną całość. A na zakończenie?? Sąsiadka Sary powaliła mnie na łopatki... ze śmiechu.

Na prawdę przyjemna, lekko i szybko się czyta. Widać w niej jak na dłoni specyficzny sposób pisania pani Katarzyny. I chociaż z początku byłam trochę uprzedzona z racji opisu(może przesadzam, ale od razu skojarzyło mi się z jakimś harlekinem, przynajmniej początek) okazała się bardzo dobra.

Oj, nie zgadzam się z Lady_Bunny. Tytuł jest trafiony. Wcale nie uważam, że ten Anioł ma tak małe znaczenie. To uwieńczenie wszystkich emocji, żalów, nawet sposobu przekazywania informacji i ich odniesienia do życia. Książka wspaniała, ja jestem zresztą fanką powieści Grocholi.

to jest pierwsza ksiazka i poki co jedyna ksiazka grocholi jaka przeczytalam i jestem bardzo zadowolona:) lekka i przyjemna:)

Ciekawa fabula, swietnie sie czyta.

Świetna, no i ten Makrof:)

"Zupełnie bez powodu, bo akurat dzisiaj nie widział się z Małgosią." - przeczytam coś takiego i depresja murowana. Książka taka sobie...

Skoro Shanya uważa ją za jedną z najlepszych, to muszę koniecznie przeczytać. :D

Super książka