"Letni Domek" Marcii Willett to wspaniała, lekka i przyjemna lektura dla wszystkich, którzy lubią ładne miejsca, sielski klimat, doceniają piękno otaczającej przyrody, a równocześnie chcą uczestniczyć w interesującym życiu bohaterów powieści, wraz z nimi przeżywać smutki i radości oraz odkrywać rodzinne tajemnice...
Autorka przenosi nas do urokliwej Kornwalii, gdzie umiejscowiła akcję swojej książki. Tutaj poznajemy Matta, który jest pisarzem i niedawno z sukcesem wydał swoją książkę. Niestety śmierć matki wywołuje traumę, która z kolei powoduje, że bohater cierpi na tzw. "niemoc twórczą". Impulsem do zmian w jego życiu staje się szkatułka ze starymi zdjęciami. Na każdej fotografii Matt odnajduje siebie, jednak na żadnej nie ma jego starszej siostry Immogen, co go bardzo zastanawia. Matt nie rozpoznaje też miejsc, w których były zrobione zdjęcia, ani swoich ubrań. Te spostrzeżenia nie dają mu spokoju i stara się krok po kroku wyjaśnić wątpliwości...
Tymczasem starsza siostra Matta - Immogen musi wraz ze swoim mężem Julesem i ich malutką córeczką Rose opuścić wynajmowany dom. Starają się znaleźć dla siebie coś nowego, ale nie jest to prosta sprawa, tym bardziej, że Jules co dzień musi dojeżdżać do pracy do gabinetu lekarskiego, a czasem ma wezwania nawet w nocy.
W Rezydencji - dużym domu należącym do rodzinnej posiadłości, na terenie której znajduje się także tytułowy letni domek zamieszkują Milo i siostra jego żony - Lottie. To oni opiekowali się Mattem i Immogen, gdy Ci byli jeszcze dziećmi - kiedy zginął ich ojciec, a matka popadła w depresję i leczyła smutki alkoholem. To Lottie zastępowała dzieciom matkę, podczas gdy jej szwagier Milo zapewniał im mieszkanie i utrzymanie.
Aby pomóc w kłopotach finansowych swojemu synowi Nickowi Milo z ciężkim sercem decyduje się na sprzedaż letniego domku, który od długiego czasu był własnością rodziny.
Czy dojdzie do tej sprzedaży? Kto będzie nowym właścicielem tego miejsca? Jaka tajemnica kryje się za starymi fotografiami, które odnalazł Matt?
Sporo tu różnorodnych postaci, wiele wątków pobocznych, które skupiają się wokół wątku głównego, bardzo dużo się dzieje i na pewno nie jest nudno. W miarę rozwoju wydarzeń akcja powieści zdecydowanie przyspiesza, napięcie rośnie i docieramy do naprawdę zaskakującego finału.
"Letni domek" to ciepła i wzruszająca powieść obyczajowa z elementami psychologicznymi oraz interesującym zakończeniem, po którą można sięgnąć w każdej chwili.
Mnie skusiła piękną okładką i umieszczoną na niej notą wydawcy, a urzekła swoim klimatem i pięknymi opisami przyrody. Jak w znakomitej większości przypadków zdania na temat tej książki są podzielone, ale moim zdaniem warto po nią sięgnąć aby osobiście przekonać się, czy polubimy "Letni domek", czy też nie będziemy nim zachwyceni. Polecam.