Trzeci tom Zapomnianej Księgi nie odstaje od dwóch poprzednich nawet trochę. Wręcz odnoszę wrażenie, że każdy kolejny tom serii jest coraz ciekawszy i bardziej wciągający od poprzedniego. Zdecydowanie nie jest to seria, obok której można przejść obojętnie. Nie dość, że już same okładki są zachwycające to autorka staje naprzeciw powiedzeniu „nie oceniaj książki po okładce” – tutaj wszystko współgra ze sobą idealnie.
Hubertowi w końcu udało się odnaleźć Święcino i nie może się doczekać spotkania ze znajomymi z poprzedniego życia. Jednak okazuje się, że nic nie jest takie proste na jakie wygląda, ponieważ teraz mężczyzna jest innym człowiekiem, niż kiedy trafił do wioski za pierwszym razem. Po raz kolejny musi przekonać do siebie mieszkańców wsi i zdobyć ich zaufanie. A do tego po jakimś czasie docierają do niego niepokojące wieści z Dąbrówki i Hubert staje na rozdrożu. Czy uda mu się pogodzić życie w obu wioskach w taki sposób, aby nie stracił przyjaciół?
Paulina Hendel jest mistrzynią w swoim fachu. Świetnie operuje zdolnościami pisarskimi, jakie posiada i ukazuje wszystkie walory tworzonego gatunku. Ja jestem zauroczona tą serią. Nieczęsto zdarza mi się czytać fantastykę, bo nie jest to mój ulubiony gatunek i zazwyczaj staram się obok takich półek z książkami przechodzić obojętnie, ale tych książek nie da się pominąć w tłumie innych. Od razu rzucają się w oczy, a już po pierwszych przeczytanych stronach wiedziałam, że muszę koniecz...