Opinia na temat książki Lśnienie

Recenzją tej książki z powodzeniem mogłyby być same "gwiazdki"-arcydzieło. Chociaż przeczytałem "Lśnienie" już dawno dawno temu(wersja biblioteczna) to ostatnio przypomniałem sobie o tej książce dostając ją w formie prezentu.
Arcydzieło literatury grozy pod względem stopniowania i budowy specyficznego "klimatu". Stephen King zawsze słynął z tego, że potrafi umiejętnie dawkować klimat, że nawet w 1/2 książki potrafi czymś zaskoczyć. Nie inaczej jest tym razem. Powiedzenie "diabeł tkwi w szczegółach" nabiera pełnego sensu czytając każdą powieść tego wybitnego autora. "Lśnienie" polecam wszystkim dojrzałym czytelnikom, którzy mają czas usiąść/bądź położyć się wygodnie wieczorem i spokojnie, kartka po kartce zwiedzać pełne szaleństwa/grozy zakamarki "Panoramy".

Adaptacja filmowa? Skłamałbym gdybym powiedział, że jest kiepska. Jack Nicolson odwalił kawał dobrej aktorskiej roboty i wszystko jest wizualnie poprawne ale książka, ze swoją głębią i "mocnymi" szczegółami(różnicami!), wygrywa w cuglach.