Jest to świetnie napisana rzecz, przeczytałam z wielkim zainteresowaniem. Autor właściwie opisał miłość w czasach transformacji, takie gorsze stworzenie świata dla tych dwojga bohaterów. Książka pełna magii, odniesień sennych, zabarwiona wątkiem kryminalnym. Bardzo mi się podobało zakończenie, przejście bohaterów do świata, gdzie prawa fizyki nie obowiązują, a właściwie prawa rynku, gdzie wszystko jest przedmiotem kupna i sprzedaży. Śmiało mogę powiedzieć, że to pierwsza, prawdziwa książka o naszej transformacji, o dzieciach Balcerowicza...