Czym było by życie bez maksym? Pomyślcie, czym Wasze życie było do chwili otwarcia tej książki a poznacie odpowiedź. Życie bez maksym byłoby jak pocałunek bez wąsów, jak emerytura bez ostatniego odcinka, jak Klan bez ostatniego odcinka, jak spaghetti bez makaronu, jak rok bez sylwestra, jak sylwester bez szampana, jak szampan bez bąbelków, jak Kuba bez Fidela, jak hip bez hopu, jak Pamela Anderson bez andersonów. Życie byłoby bez sensu.
Czytelników mądrych a tacy ponoć są wśród Was w których głowach lęgnie się teraz pytanie: "czy maksymy mają sens?", informuję, że nie mają. Nigdy nie miały i mieć nie będą. Chyba że im go nadacie.
Bo widzicie każda z maksym jest jak drogowskaz. Jest jak drogowskaz, którego zadanie to podpowiedzieć Wam, gdzie możecie znaleźć prawdę. Oraz gdzie znajdziecie szczerość, otwarcie i drugiego człowieka.
Porywając zachwyca, zachwycając uwodzi, uwodząc porywa. Nowa książka Skowrona jest jeszcze lepsza niż jego Marzenia bobrów i jeszcze mocniejsza niż niezapomniane I anioły kichają.
"Book Review of USA"
Ta proza urzeka. Ta książka zachwyca. Choć za dużo w niej wolnego miejsca. Czy autor chce nam przez to coś powiedzieć?
"Sun Tribune"
To najbardziej ekologiczna książka dekady. Skowronescu nigdy nie był tak dobry.
"Romanian Daily Mirror"
Skowron nie pyta, gdzie kończy się jednostka, a zaczyna zbiorowość. On stoi jedną nogą na człowieku, drugą na społeczeństwie. I śpiewa basem radość życia.
"Corriere Della Roma"
Skowron jest jak wesołe oczy gniadej klaczy.
"Belgijski Przegląd Rzeźniczy"
Czytelników mądrych a tacy ponoć są wśród Was w których głowach lęgnie się teraz pytanie: "czy maksymy mają sens?", informuję, że nie mają. Nigdy nie miały i mieć nie będą. Chyba że im go nadacie.
Bo widzicie każda z maksym jest jak drogowskaz. Jest jak drogowskaz, którego zadanie to podpowiedzieć Wam, gdzie możecie znaleźć prawdę. Oraz gdzie znajdziecie szczerość, otwarcie i drugiego człowieka.
Porywając zachwyca, zachwycając uwodzi, uwodząc porywa. Nowa książka Skowrona jest jeszcze lepsza niż jego Marzenia bobrów i jeszcze mocniejsza niż niezapomniane I anioły kichają.
"Book Review of USA"
Ta proza urzeka. Ta książka zachwyca. Choć za dużo w niej wolnego miejsca. Czy autor chce nam przez to coś powiedzieć?
"Sun Tribune"
To najbardziej ekologiczna książka dekady. Skowronescu nigdy nie był tak dobry.
"Romanian Daily Mirror"
Skowron nie pyta, gdzie kończy się jednostka, a zaczyna zbiorowość. On stoi jedną nogą na człowieku, drugą na społeczeństwie. I śpiewa basem radość życia.
"Corriere Della Roma"
Skowron jest jak wesołe oczy gniadej klaczy.
"Belgijski Przegląd Rzeźniczy"