Opinia na temat książki Mentalista

W centrum Sztokholmu zostaje odnaleziona skrzynia ze zwłokami kobiety. Morderstwo szybko zostaje powiązane z innym, co ciekawe oba przypominają znane sztuczki iluzjonistów. Śledztwo prowadzi Mina Dabiri, która zaprasza do współpracy mentalistę Vincenta Waldera. Czy ten duet poradzi sobie z rozwiązaniem zagadki?

Gdy książka przyszła do mnie byłam przerażona jej objętością. Bardzo nie lubię książek, które mają ponad 400 stron a ta ma ponad 600. Na szczęście uratował mnie czytnik, było mi o wiele wygodniej ją czytać. Chociaż i tak uważam, że spokojnie książkę można było trochę skrócić i nie straciła by nic ze swojej fabuły.

A jeżeli chodzi o treść... no cóż czekam na takie książki jak te z serii o Fjaälbace. Niestety ta taka nie jest, chociaż też mi się podobała.

W sumie to tak naprawdę spodobała mi się przede wszystkim postać Miny. Bardzo jestem ciekawa czym spowodowane jest jej zachowanie, a ta tajemnica nie została odkryta, trzeba poczekać na kolejne tomy z serii.

Co do samych morderstw i prowadzonego śledztwa, to niestety już tak bardzo mnie nie zaciekawiły. W moim odczuciu całe dochodzenie i wszystko z nim związane przyćmiła postać pani inspektor.

“Mentalistę” czytało mi się dość przyjemnie, jednak na pewno nie zapamiętam jej na bardzo długo. Jednak będę czekała na kolejne tomy, ponieważ bardzo jestem ciekawa co spotkały Minę w przeszłości.