Opinia na temat książki Mgła

@zaczytanaangie @zaczytanaangie · 2022-03-16 09:58:47
Przeczytane
Są takie książki, które z jakiegoś powodów stają się na liście naszych przeczytanych pozycji przełomem. U mnie trafiają się one rzadko, ponieważ nie eksperymentuję z gatunkami, trudno mi przez to sięgać po coś zaskakującego i nowego. Cieszy mnie jednak to, że pod szyldem kryminału coraz częściej autorzy serwują nam wątki niebanalne, ważne społecznie, odwołujące się do aktualnych wydarzeń.
"Miasto gasnących świateł. Mgła" to pierwsza powieść Aleksandry Świderskiej. Debiuty zawsze elektryzują mnie jeszcze przed lekturą, lecz ekscytacja z reguły szybko opada. W tym konkretnym przypadku utrzymywała się dość długo, bo autorce udało się wykreować nie tylko wyjątkowych bohaterów, ale też całkiem wciągającą intrygę.
Książka ma konstrukcję typowego kryminału, towarzyszymy śledczym w poszukiwaniu seryjnego mordercy, ale na tym kończą się standardowe elementy. W policyjnym duecie to kobieta jest wyższa stopniem i roztacza parasol ochronny nad swoim młodszym kolegą. Wątpię jednak, by w rzeczywistości mogli oni prowadzić sprawę, która tak ściśle łączy się z przeszłością Adama, do czynności na miejscu zbrodni nie dopuszcza się też zresztą osób postronnych, ale wiadomo, że fikcja literacka rządzi się swoimi prawami. Autorka kładzie zdecydowanie większy nacisk na warstwę obyczajową i to pod nią dopasowuje pozostałe wątki. Jestem przyzwyczajona do wierniejszego oddawania realiów, trudno było mi więc ignorować tak wyraźne odstępstwa, starałam się jednak potraktować tekst czysto rozrywkowo.
Trudno jednoznacznie określić styl tej powieści, jej objętość wskazywałaby na liczne opisy, tych jednak miałam pewien niedosyt, zwłaszcza jeśli chodzi o miasto, w którym rozgrywa się akcja. Autorka niezwykle plastycznie przedstawiała Wrocław i aż się prosiło o kilka fragmentów poświęconych jego ulicom więcej. "Mgłę" czyta się szybko, cały czas odnosi się wrażenie, że coś się dzieje, choć w rzeczywistości akcja nie posuwa się do przodu, myślę, że spokojnie można by skrócić książkę o połowę, dzięki czemu nabrałaby prawdziwej dynamiki. Świderska pisze ładnie, obrazowo, z dużą dbałością, a to mi osobiście nie pasuje do brutalnej serii zabójstw i gangsterskiego półświatka. Taki styl jest dedykowany tym kryminałom, które są budowane klimatem i gęstą atmosferą, wtedy nie wypada tak sztucznie.
"Miasto gasnących świateł. Mgła" to wart uwagi kryminalny debiut, ciekawy pod względem wątków społecznych. We mnie wzbudził jednak mieszane uczucia ze względu na swego rodzaju przerost formy nad treścią, ale na pewno sięgnę po kontynuację.
Moje 6/10.

Ocena:
Data przeczytania: 2022-03-13
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Mgła
Mgła
Aleksandra Świderska
8.1/10
Cykl: Miasto gasnących świateł, tom 1

Twoja przeszłość zawsze Cię dosięgnie. Każdy je ma. Skrywają się głęboko w naszej pamięci, przysypane popiołem czasu, zepchnięte w nicość, spętane i uśpione. Demony przeszłości nigdy nas nie opuszcz...

Komentarze

Pozostałe opinie

„Dla wszystkich, którzy myślą, że są niewystarczający. Jesteście wystarczający”. „Miasto gasnących świateł. MGŁA” - Aleksandra Świderska. Książkę Alex miałam okazję czytać rok temu (jak ten c...

Aleksandra Świderska przekonuje mnie do gatunków, którym albo nie ufam, albo nie darzę szacunkiem. Polskie kryminały zawodzą mnie tytuł za tytułem, a te, gdzie w centrum jest romans, nawet nie znajdu...

Dobry debiut

@martynabp4@martynabp4

O tym, że lubię sięgać po literackie debiuty i to najlepiej te spod pióra naszych rodzimych autorów pisałem już kilkakrotnie. Lubię zagłębić się w książkę, w której napisanie autor bądź autorka włoży...

ZA
@zaczytany.tata
© 2007 - 2024 nakanapie.pl