Na marginesie życia

Stanisław Grzesiuk
8.5 /10
Ocena 8.5 na 10 możliwych
Na podstawie 40 ocen kanapowiczów
Na marginesie życia
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.5 /10
Ocena 8.5 na 10 możliwych
Na podstawie 40 ocen kanapowiczów

Opis

Tylko u nas w formie książki audio. Trzecia i ostatnia część autobiografii Grzesiuka. Historia leczenia, pobytów w sanatoriach. Autor, walcząc z chorobą nadal posiada w sobie ogromne złoża optymizmu i „charakterności”. Wspaniała interpretacja Arkadiusza Bazaka.
Data wydania: 2007
ISBN: 978-83-62121-74-8, 9788362121748
Rodzaj: e-book
Wydawnictwo: Heraclon
Kategoria: Wspomnienia
Mamy 9 innych wydań tej książki

Autor

Stanisław Grzesiuk
Urodzony 6 maja 1918 roku w Polsce (Małków koło Chełmna)
Polski pisarz, pieśniarz (zwany również bardem z Czerniakowa), z zawodu elektromechanik. Autor popularnej, autobiograficznej trylogii literackiej – Boso, ale w ostrogach, Pięć lat kacetu i Na marginesie życia. Popularyzator przedwojennego folkloru c...

Pozostałe książki:

Pięć lat kacetu Boso, ale w ostrogach Na marginesie życia Klawo, jadziem! Za drutami. Antologia pamięci 1939-1945
Wszystkie książki Stanisław Grzesiuk

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Na marginesie życia.

27.07.2022

"Widząc i czując intensywność życia, sam znajduję się na jego marginesie." Bardzo lubię styl Stanisława Grzesiuka, barda ulic Warszawy, którego piosenki słyszałam często w domu odtwarzane z płyt. Pamiętne "U cioci na imieninach", "Siekiera, motyka", "Rum Helka", "Bal na Gnojnej", "Komu bije dzwon" czy wreszcie "Nie masz cwaniaka nad warszawiaka" ... Recenzja książki Na marginesie życia

@maciejek7@maciejek7 × 25

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maciejek7
2022-07-27
8 /10
Przeczytane historia biografia, pamiętnik Posiadam reportaż

Bardzo lubię styl Stanisława Grzesiuka, barda ulic Warszawy, którego piosenki słyszałam często w domu odtwarzane z płyt. Pamiętne "U cioci na imieninach", "Siekiera, motyka", "Rum Helka", "Bal na Gnojnej", "Komu bije dzwon" czy wreszcie "Nie masz cwaniaka nad warszawiaka" wspominam do dzisiaj i gdy moje wnuki proszą abym puściła jakąś czarną płytę - często słuchamy właśnie Grzesiuka...
Jego piosenki są tak wdzięczne i łatwo wpadające w ucho, że moje wnuczęta znają już ten repertuar. I myślę, że to dobrze, bo warto zachować je w pamięci młodszego pokolenia.

× 7 | link |
TO
@tobiaszp18
2022-06-20
8 /10

„Na marginesie życia” to trzecia część trylogii napisanej przez Stanisława Grzesiuka. Wydana już po jego śmierci opowiada o ostatnim etapie jego życia, które było naznaczone chorobami i przedwczesną śmiercią.

Autor tak jak w dwóch poprzednich książkach opisał trudny etap swojego życia z wielkim humorem i szczerością. Trzeba wiedzieć, że Grzesiuk do grzecznych chłopców nigdy nie należał, ale myślę, że ten jego humor, cwaniactwo i pogoda ducha spowodowały, że najpierw przetrwał obóz koncentracyjny, a potem tak dobrze zniósł chorobę gruźliczą. Bard z Czerniakowa pisze w bardzo lekki sposób. Swobodnie opowiada o swoich pobytach w sanatoriach, problemach z chorobą czy doświadczeniach z alkoholem. Przedstawia wiele osób, z którymi zetknął się w różnych miejscach. Mnóstwo kawałów, starć, dobrego humoru, ale też smutnego życia gruźlika.

Człowiek kontrowersyjny. Z jednej strony pomocny, z drugiej nigdy nie uciekał przed konfliktami. Szczery do bólu, nie bał się zabierać głosu w sytuacjach, w których inni się bali. Potrafił odciąć się dosłownie każdemu. Walczył o siebie i innych. Cieszył się ogromną sympatią kolegów, ale zyskał też wielu wrogów.

Książka pod warstwą humoru opowiada również o sytuacji osób chorych na gruźlicę, ludzi zepchniętych na margines życia. Grzesiuk prezentuje wiele smutnych i dramatycznych sytuacji, oczywiście stosując swój humor. Nie skupia się tylko na własnym życiu. Niewiedza społeczeństwa doprow...

× 1 | link |
@Raven_44
@Raven_44
2010-10-17
10 /10
Przeczytane

Książka świetna. W przeciwieństwie do poprzednich krótka i "lekka". Przyjemnie się czyta, chociaż temat jak nie trudno się domyślić do przyjemnych nie należy. Poczucie humoru jakie cechuje Grzesiuka oddziałuje na czytającego, książka uświadamia też, że naprawdę warto żyć ;)

× 1 | link |
@AlbertNeri
@AlbertNeri
2008-08-28
8 /10
Przeczytane

Książka zupełni inna od poprzedniczek! Ma jednak wielki ładunek emocjonalny choć już napisana bardziej swobodnie i często na wesoło! Jednak obowiązkiem jeszt przeczytać całą "trylogię" Grzesiuka z szacunku i uświadomienia sobie realiów życia w tamtych czasach!!

× 1 | link |
@Sargento_Garcia
2019-11-03
9 /10
Przeczytane

Czytałem całą trylogię wielokrotnie - pierwszy raz pod koniec szkoły podstawowej.

W tym roku przeczytałem tę książkę po raz kolejny, tym razem było to pierwsze wydanie z fragmentami usuniętymi wcześniej przez cenzurę jak również z fragmentami które do tej pory nie były publikowane przez kolejnych wydawców z innych powodów np. brakiem zgody rodziny jak również osób prywatnych (podobno łącznie tylko w tym tomie doszło kilkadziesiąt stron "nowego" tekstu).

| link |
@bwalkiewicz72
@bwalkiewicz72
2024-01-29
10 /10
Przeczytane Dla serca
TH
@thund
2023-12-05
6 /10
Przeczytane Wyzwanie 2023
TA
@takjestemmichal
2023-11-05
8 /10
TA
@takjestemmichal
2023-11-05
8 /10
@Strusiowata
2022-07-27
9 /10
Przeczytane
@darek.gerstel
@darek.gerstel
2022-01-29
10 /10
AG
@agaaa006
2020-10-11
8 /10
Przeczytane
@rafalsocha
@rafalsocha
2020-03-02
6 /10
Przeczytane
@paulina.zakrzewska
@paulina.zakrzewska
2020-01-13
9 /10
Przeczytane Wyzwanie czytelnicze 2019 52 książki w 2019r.
@ryszpak
2019-12-01
7 /10
Przeczytane Książki młodości Wspomnienia / wywiady Posiadam
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Martwienie się to ciężka praca, która nikomu jeszcze nie pomogła, ale niejednemu zaszkodziła.
Powiedział mi kiedyś kolega, że największe zwycięstwo to zwyciężyć samego siebie.
A jednak. Trzy lata nie piję. Na pijanych patrzę z litością, jak na ludzi chorych i nieszczęśliwych. Każdy przypomina mi o tym, że tak niejeden raz wyglądałem. Są jeszcze tacy, którzy namawiają do picia, inni nie namawiają i nie pozwalają namawiać. Większość natomiast nie daje wiary zapewnieniom o abstynencji. Kiedy wreszcie uwierzą? Po czterech, po sześciu latach?
Kiedy wreszcie uwierzą, że pętla nie musi się zaciągnąć, jeśli jest w człowieku ambicja?!
Jeśli utraciłem te i owe znajomości, to wiem, że odpadli ludzie słabi charakterem. Przy mnie pozostali tylko wypróbowani przyjaciele.
Kiedy wreszcie uwierzą, że pętla nie musi się zaciągać, jeśli jest w człowieku ambicja?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl