Opinia na temat książki Nikt nie idzie

@Antytoksyna @Antytoksyna · 2020-05-11 20:43:56
Przeczytane Posiadam
" Nikt nie idzie" to wyjątkowa książka. Jej oryginalność bierze się z prostoty (tematu, formy, języka) oraz wnikliwej i obiektywnej obserwacji rzeczywistości.

Bohaterkami powieści są dwie kobiety, których drogi życiowe w szczególny sposób się spotykają. Poznajemy pewne etapy ich życia, a także osoby, które to życie współkształtują. Ważną postacią jest Igor - miłość jednej z bohaterek. Od dziecka zafiksowany na punkcie Japonii, absolwent japonistyki, kochający haiku.

Tytuł powieści Małeckiego tu drugi wers haiku XVII wiecznego japońskiego poety Basho Matsuo. Moim zdaniem, nie jest to jedyny związek książki z tą formą poezji japońskiej. Po pierwsze, autor wyzbywa się własnego "ja" w narracji i ukazuje rzeczywistość oraz prawa w niej działające bez poddawania ich analizie i ocenie. Po drugie, refleksja autora nie jest wyrażona słowami. Jest ukryta w sposobie zestawienia obrazów i pozostawiona do odkrycia czytelnikowi, który sam powinien odczytać przesłanie po wniknięciu w przedstawiony świat.

Podobieństwo dostrzegam również w "dziwnym" zakończeniu, które tak naprawdę nim nie jest. Po przeczytaniu ostatniej strony zostajemy sam na sam ze swoimi myślami, a świat powieści zdaje się trwać nadal.
Ocena:
Data przeczytania: 2020-05-10
× 6 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Nikt nie idzie
2 wydania
Nikt nie idzie
Jakub Małecki
7.9/10

Po tym, jak Olga zobaczyła go po raz pierwszy, uporczywie wracał do niej w myślach. Tajemnicza postać z kolorowymi balonami. Ni to mężczyzna, ni to dziecko. Ona samotna, on osobny i zamknięty we włas...

Komentarze

Pozostałe opinie

W książce "Nikt nie idzie" spotykamy się ze sporą dawką ludzkich emocji. Samotność, żal, ból i cierpienie, rozstania, budowanie relacji, tworzenie zaufania... i wiele innych. Emocjonalny wachlarz jes...

,,(..) takie rzeczy po prostu czasami się zdarzają”. Zanim, o ile w ogóle kiedyś, uda się nam dotrzeć, dobiec, doczłapać, doczołgać – do tego przeklętego, dramatycznego, smutnego i oczyszczającego z...

"Ratować kogoś kosztem siebie, nie pytając, czy ten ktoś w ogóle chce być ratowany" Po raz kolejny panu Małeckiemu udało się poszarpać moimi emocjami. Na początku czytania niewiele na to wskazywało....

Krótka powieść, dużo treści, postaci, wątków i ogromnie dużo emocji. I ludzkie dramaty, same dramaty, mnóstwo dramatów. Właściwie nikomu z bohaterów życie nie układa się tak, jakby chciał, każdy ma w...

EK
@EwaK.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl