Opinia na temat książki Nikt nie idzie

@Antoniowka @Antoniowka · 2021-02-07 11:29:13
Przeczytane
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Jakuba Małeckiego i już planuję lekturę jego kolejnych powieści.

Mamy tu kilka wątków, które choć z początku wydają się nie być ze sobą powiązane, później zgrabnie się ze sobą łączą.

Świat przedstawiony stworzony przez Autora składa się z dramatów poszczególnych bohaterów: choroba dziecka, śmierć bliskiej osoby czy zawirowania miłosne. Choć przyznam, że historia nie wciągnęła mnie od pierwszych stron, to od pewnego momentu atmosfera powieści mnie porwała.
Bardzo podoba mi się język, jakim operuje Jakub Małecki. Fabuła – niby jest o miłości, jednak „Nikt nie idzie” nie jest ani romansem, ani obyczajówką w takim rozumieniu, jak powieści obyczajowe wielu poczytnych polskich autorek. Jest po prostu o co najmniej poziom lepsza.

Podoba mi się też to, że bohaterzy czytają, są aktywnymi uczestnikami kultury. Nadaje to powieści głębi, jest dla czytelnika dodatkowym „smaczkiem”.

Po lekturze powieści odzyskałam wiarę w to, że można jeszcze przeczytać książkę o przyziemnych sprawach, o miłości, o kolejach ludzkich losów, która nie ucieka w banał, nie jest infantylna i zapada w pamięć.
Ocena:
Data przeczytania: 2019-12-14
× 5 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Nikt nie idzie
2 wydania
Nikt nie idzie
Jakub Małecki
7.9/10

Po tym, jak Olga zobaczyła go po raz pierwszy, uporczywie wracał do niej w myślach. Tajemnicza postać z kolorowymi balonami. Ni to mężczyzna, ni to dziecko. Ona samotna, on osobny i zamknięty we włas...

Komentarze

Pozostałe opinie

W książce "Nikt nie idzie" spotykamy się ze sporą dawką ludzkich emocji. Samotność, żal, ból i cierpienie, rozstania, budowanie relacji, tworzenie zaufania... i wiele innych. Emocjonalny wachlarz jes...

,,(..) takie rzeczy po prostu czasami się zdarzają”. Zanim, o ile w ogóle kiedyś, uda się nam dotrzeć, dobiec, doczłapać, doczołgać – do tego przeklętego, dramatycznego, smutnego i oczyszczającego z...

"Ratować kogoś kosztem siebie, nie pytając, czy ten ktoś w ogóle chce być ratowany" Po raz kolejny panu Małeckiemu udało się poszarpać moimi emocjami. Na początku czytania niewiele na to wskazywało....

Krótka powieść, dużo treści, postaci, wątków i ogromnie dużo emocji. I ludzkie dramaty, same dramaty, mnóstwo dramatów. Właściwie nikomu z bohaterów życie nie układa się tak, jakby chciał, każdy ma w...

EK
@EwaK.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl