Wydanie 1 - Wyd. Filia
“Wyrzuty sumienia potrafią być jak taki odłamek tkwiący w ciele. Boli, jątrzy i przy każdym ruchu przypomina o ich powodzie. Ale przynajmniej da się z tym żyć. Podobno.”
“Siostra Erika była apetyczna jak świeże jabłko z sadu, jeślibym zaś doktora Junga miał również przyrównać do tego owocu, to przypominał raczej takie pozostawione w trawie aż do listopada, albo nawet grudnia. Ale kto wie, może byli jednak niczym dwie połówki tego samego jabłka?”
“Siostra Erika była apetyczna jak świeże jabłko z sadu, jeślibym zaś doktora Junga miał również przyrównać do tego owocu, to przypominał raczej takie pozostawione w trawie aż do listopada, albo nawet grudnia. Ale kto wie, może byli jednak niczym dwie połówki tego samego jabłka?”
“– Uwielbiam takie enigmatyczne wejścia – szepnąłem z rozbawieniem do Klingego. – Im mniej ty powiesz na początku, tym więcej ludzie powiedzą ci sami, myśląc, że wiedzą, o co będziesz pytał. Wyciągają błędne wnioski w oparciu o swoje mylne założenia.”
“Nic tak nie przekonuje ludzi jak dobra passa w interesach w dobie kryzysu gospodarczego, nawet jeśli jest udziałem kogoś innego. Są przekonani, że kiedy taki ktoś będzie ich reprezentował w organach władzy, ta passa stanie się także ich udziałem. Polityka to afrodyzjak, nigdy nie miałem co do tego wątpliwości, choć brzydziłem się nią jak gównem.”