Naddusza krąży wysoko nad planetą Harmonia i obserwuje. Zadaniem Nadduszy, które zaprogramowano mu wiele tysięcy lat temu, jest strzec kolonię ludzi na tej planecie - ochraniać tę kruchą pozostałość Ziemi przed wszelkimi zagrożeniami. A przede wszystkim ochraniać ludzi przed samozagładą.
Do tej pory Naddusza spisywał się bez zarzutu. Na Harmonii nie wybuchają wojny. Nie ma tam broni masowej zagłady. Nie ma techniki umożliwiającej konstruowanie potężniejszych broni. Dzięki nadzorowi nad bankami danych i subtelnej ingerencji w umyśly ludzi ta sztuczna inteligencja mogła dotychczas wypełniać swoją misję.
Teraz pojawił się problem. Krążący po orbicie Naddusza uświadamia sobie, że utracił dostęp do niekórych banków danych a jego układy mocy nie działają prawidłowo. A na planecie ludzie zaczynają myśleć o władzy, bogactwie i podbojach.