Opinia na temat książki Pięć manekinów

@Betsy59 @Betsy59 · 2020-01-13 19:45:27
Przeczytane 2020 Posiadam
O istnieniu dwóch starych kryminałów Edmunda Niziurskiego z 1959 roku dowiedziałam się z jego biografii: „Księgi starych urwisów” Krzysztofa Vargi. Stwierdziłam, że muszę je koniecznie przeczytać i zamówiłam sobie oba w tym roku pod choinkę. „Pięć Manekinów” było pierwszym, który przeczytałam. No i Niziurski, jak Niziurski. Jest specyficzny humor, zabawne nazwiska ( np. Krystyna Parytet), charakterystyczne postaci. Moim ulubieńcem był kapitan Trepka, który mówiąc, kaszlał: „zakaszlał Trepka”. Jednak generalnie- nic nadzwyczajnego. Są książki, które się nie starzeją. „Pięć manekinów” niestety do nich nie należy. „Przystań Eskulapa” poczeka trochę na swoja kolej. Dla wielbicieli autora.
Ocena:
Data przeczytania: 2020-01-13
× 14 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Pięć manekinów
Pięć manekinów
Edmund Niziurski
6/10

Pięć manekinów to kunsztownie skonstruowany kryminał , którego akcja dzieje się na warszawskich Bielanach i Saskiej Kępie i który odkrywa tajniki pracy funkcjonariuszy MO w latach 50. XX wieku...

Komentarze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl