Opinia na temat książki Przez pustynie na ośnieżone szczyty

@Asamitt @Asamitt · 2020-01-27 01:39:02
Przeczytane ✈ Wymienione/Sprzedane Polscy autorzy Podróżnicza/Reportaż
 Przede wszystkim nie nazwę siebie entuzjastką gór. Nie dlatego, że mam coś szczególnego do nich, ale mój organizm zawsze nietypowo reagował na wysokości, nawet te w samolocie (a raczej podczas obniżania lotu). Kto wie, czy gdyby nie to, to dziś nie byłabym ich fanką. A lektura "Przez pustynie na ośnieżone szczyty..." jest właśnie przeznaczona dla takich miłośników zdobywania kolejnych szczytów. Nawet jeśli są to ludzie, którzy nie mogą sobie pozwolić na dalekie wyprawy, to zapewne z zapałem sięgają po tego typu podróżnicze historie.
 
 Lewandowski stworzył swoją opowieść dla każdego, kto kocha góry i chce przeżyć na łamach książki swoją przygodę, w tym wypadku, wyprawiając się z autorem do Ameryki Łacińskiej. Na jej kolejnych kartach wyruszamy z Meksyku, poprzez Gwatemalę, Belizę, Honduras, Nikaraguę, Kostarykę, Jamajkę, Kolumbię, Wenezuelę, Ekwador, Peru, Boliwię,Paragwaj, aż po szeroko opisaną Argentynę, Chile, kończąc na Urugwaju. Dostajemy opis górskich szczytów, wspomina się o wulkanach, tropikalnych lasach i niezwykłej roślinności, opisuje się ukształtowanie terenu, wspomina o jakości trasy do przebycia, stopniu trudności w podejściu i oczywiście o zachwycie podróżującego, który tego wszystkiego osobiście dotyka oczami, rękami i duszą. Sporo zdjęć, ale bynajmniej nie ograniczających się do samych fotek gór. Przedstawiają one w ogóle tereny górskie, a co za tym idzie typową dla danego regionu florę i faunę oraz charakteryzujące kulturę odwiedzanych krajów rzeźby, maski i inne. Są potwierdzeniem dla urzeczywistnienia się marzeń wędrującego człowieka. I dobrze oddają to, co opisują kolejne stronice.
 
 Nie jest to jakiś szczególnie emocjonujący zapis przeżyć, choć są również dodane krótkie wstawki innych podróżujących w formie wspomnień. Publikacji nadano rzeczowy charakter wpisany w określone ramy, choć oczywiście nie trzymano się tu tej samej liczby stron podczas opisu każdego z państw. Niemniej nawet dla mnie, jako laika w temacie, za mało w tym pasji. Nie wiem jak innych, ale mnie tak przedstawiona relacja nie przekonałaby do wyruszenia zaproponowanym szlakiem. 
Ocena:
× 8 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Przez pustynie na ośnieżone szczyty
Przez pustynie na ośnieżone szczyty
Wojciech Lewandowski
6.5/10

Opowieść o najwyższych górach Ameryki Łacińskiej, tajemniczych wulkanach, tropikalnych lasach mgielnych, dzikiej przyrodzie i spotkaniach z wyjatkowymi ludźmi. To swoista mozika zdarzeń, którą stworzy...

Komentarze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl