Z okładki:
Podobno dzieci są do siebie podobne pod każdą szerokościa geograficzna. W Australii natomiast... są szczególnie niegrzeczne. Czy to za sprawą słońca, którego jest w nadmiarze? Może chodzo o to, że cały kraj i jego mieszkańcy są młodzi duchem?
Książka ta jest pełną humoru opowieścią o przygodach siedmiorga rodzeństwa w bardzo nietypowej rodzinie. Mieszkają wraz z ojcem oficerem i młodziutką macochą w dużym domu otoczonym wspaniałym dzikim ogrodem nieopodal rzeki. Takie otoczenie sprzyja nie tylko figlom, ale także - szczególnie gdy ma się szesnaście lat - romantycznym rojeniom. Życie nie jest jednak jednym pasmem zabawy i radości, więc i tu nadchodzi czas łez i rozpaczy...