Ślepnąc od świateł

Jakub Żulczyk
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 98 ocen kanapowiczów
Ślepnąc od świateł
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 98 ocen kanapowiczów

Opis

Zawsze chodzi wyłącznie o pieniądze. O nic innego. Ktoś może powiedzieć ci, że to niska pobudka. To nieprawda – oświadcza bohater powieści Jakuba Żulczyka. Ten młody człowiek przyjechał z Olsztyna do Warszawy, gdzie prawie skończył ASP. By uniknąć powielania egzystencjalnych schematów swoich rówieśników – przyszłych meneli, ludzi mogących w najlepszym razie otrzeć się o warstwy klasy średniej, niepoprawnych idealistów – dokonał życiowego wyboru według własnych upodobań: Zawsze lubiłem ważyć i liczyć. Waży więc narkotyki i liczy pieniądze jako handlarz kokainy. W dzień śpi, w nocy odbywa samochodowy rajd po mieście, rozprowadzając towar, ale także bezwzględnie i brutalnie ściągając od dłużników pieniądze, przy pomocy odpowiednich ludzi. Jakub Żulczyk w poruszający sposób ukazuje współczesną rzeczywistość, zdeformowaną do tego stopnia, że handlarz narkotyków staje się równie niezbędny jak strażak czy lekarz; jest nocnym dostawcą paliwa dla tych, którzy chcą – albo muszą – utrzymać się na powierzchni.
Data wydania: 2018-10-17
ISBN: 978-83-8139-173-3, 9788381391733
Wydawnictwo: Świat Książki
Cykl: Ślepnąc od świateł, tom 1
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 520
Mamy 9 innych wydań tej książki

Autor

Jakub Żulczyk
Urodzony 12 sierpnia 1983 roku w Polsce (Szczytno)
Jakub Żulczyk - pisarz, felietonista, scenarzysta. Pochodzi z Mazur, studiował w Olsztynie i Krakowie, mieszka i pracuje w Warszawie. Zadebiutował w 2006 r. w wydawnictwie Lampa i Iskra Boża powieścią młodzieżowo-romantyczną Zrób mi jakąś krzywdę. A...

Pozostałe książki:

Ślepnąc od świateł Zrób mi jakąś krzywdę Zmorojewo Instytut Wzgórze psów Informacja zwrotna Inne Światy Czarne słońce Radio Armagedon Zabójczy Pocisk. Polska krew. Świątynia Dawno temu w Warszawie Pismo. Magazyn opinii, nr 11 /listopad 2018 Pożądanie. Antologia opowiadań miłosnych, zmysłowych, erotycznych i dziwnych Niezwyciężone. Antologia opowiadań science fiction ORWO. Antologia Utopay. Przyszłość wystawia rachunek Zdarzenie nad strumykiem
Wszystkie książki Jakub Żulczyk

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Kilka nocy z życia dilera

WYBÓR REDAKCJI
14.06.2023

Opis kilku nocy i dni z życia dilera narkotykowego zaczyna się ostro: Warszawa przedstawiona jest jako miasto, w którym wszyscy wciągają kokainę, robią karierę na plecach innych, jako dżungla, w której rządzą przemoc i pieniądz, dragi i alkohol. Ludzie kochani, toż to jakieś straszne miasto, aż strach tam jechać, a co dopiero żyć... Bohater i nar... Recenzja książki Ślepnąc od świateł

@almos@almos × 30

To nie jest literatura piękna, tylko przydługie czytadło.

5.11.2022

To nie jest literatura piękna, tylko przydługie czytadło. " Gdy wcho­dzi się w układ z ciem­no­ścią, nie ma żad­nych ne­go­cja­cji co do wa­run­ków kon­trak­tu." Jakub Żulczyk przedstawił tydzień z życia warszawskiego dilera kokainą. Jacuś odkrył sposób na łatwy zarobek. Zamiast malować piękne obrazki (zgodnie z wykształceniem), postanowił podją... Recenzja książki Ślepnąc od świateł

@Malwi@Malwi × 21

Warszafka

7.07.2020

Czytając "Ślepnąć od świateł" Jakuba Żulczyka miałam wrażenie że czytam literaturę z gatunku science fiction. Świat wykreowany przez autora: obraz Warszawy gdzie życie toczy się głównie w knajpach i na zamkniętych imprezach, upaleni i naćpani przedstawiciele pokolenia X i Y a także wszechobecna żądza pieniądza to świat którego ja, mieszkanka stoli... Recenzja książki Ślepnąc od świateł

@Jezynka@Jezynka × 4

Ślepnąc od świateł

1.11.2019

Przez kilka dni zastanawiałem się jak tę książkę ocenić i doszedłem do wniosku, że chyba moje wyobrażenie o niej dość mocno minęły się z realem. Rozumiem cel jaki wyznaczył sobie autor. Chciał on pokazać czytelnikowi jak „od kuchni” wygląda świat celebrytów, brudnych układów towarzyskich, obrzydliwie bogatych ludzi pozbawionych przez nadmiar pieni... Recenzja książki Ślepnąc od świateł

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Mackowy
2020-12-21
7 /10
Przeczytane audiobook

Żulczyk się wyrzygał, wybiło z niego szambo, napisał swój “Dom zły” i - jakże oryginalnie - odmalował brudnymi barwami nocne życie “warszawki”.
Gdy główny bohater zaczynał swoje monologi pełne nihilistycznej sraczki z nudów odpływałem myślami w rejony tak ekscytujące, jak grafik wywozu odpadków na grudzień.
Niemniej “Ślepnąc” słuchało mi się dobrze, bo Żulczyk to dobry pisarz (świetnie czuje dialogi i operuje porównaniami!), do tego Krzysztof Skonieczny fenomenalnie rozprawił się z tą żulczykową groteską, więc koniec końców polecam, w każdym razie w formie audiobooka.

× 26 | Komentarze (3) | link |
@Olaa_czyta
@Olaa_czyta
2018-12-04
10 /10
Przeczytane

Mój pierwszy raz, gdy najpierw poznałam ekranizację, a później książkę. Obydwa - bardzo dobre. Mimo wszystko żałuję tej decyzji, bo cały czas w głowie miałam sceny z filmu, zamiast pobudzać samodzielnie swoją wyobraźnię.

Fabuła na prawdę mocna, ale też ciężka. Trudno jest ukazać świat mafii narkotykowej i postać dilera, w tak trafiony sposób. Tak mocne, że aż słów brakuje!

× 7 | link |
@temptershell
@temptershell
2018-12-20
8 /10
Przeczytane Literatura współczesna Audiobook Thriller Kryminał

Ta powieść to coś nieprawdopodobnie dziwnego. Nie chodzi mi o fabułę bo narko-historii jest ogrom ale o styl pełen przedziwnych lecz bardzo trafionych porównań z wiwisekcją psychiki głównego bohatera. Bardzo realistycznie to wygląda ale jest równie męczące. Z jednej strony to świat obok nas i pokazany w sposób do granic możliwości ale jakoś to do mnie nie trafia.
Czytałem już Wzgórze psów i Instytut i chyba po kolejną powieść nie sięgnę (choć Radio Armageddon wygląda intrygująco).

× 6 | link |
@Johnson
2019-10-30
6 /10
Przeczytane 📚2018 Proza Życia Posiadam Polskie

6/10. Mogłoby być 7/10 i tak szczerze to nie potrafię odpowiedzieć na pytanie dlaczego nie więcej? Nie jest to książka łatwa. I nie jest łatwe jej opisanie. Żulczyk opisuje rzeczywistość w sposób jaki jest już jego wizytówką, i choć przeczytałem dopiero dwa tytuły tego autora, to jestem przekonany, że inne będą napisane tak samo dogłębnie i tak samo dobitnie. Co to znaczy?

Dogłębnie dlatego, że myślami głównego bohatera autor nazywa rzeczy po imieniu, czasami kontrowersyjnie, niepopularnie dziś i sprzecznie z poprawnością polityczną - a przecież to my, Ci sami, może nie handlujący konainą, ale też czasami poirytowani "pedałami z białaczką" czy innymi "abdulami", gdzie nie myśląc tak wcale - myślimy odruchami. Wyuczonymi - tak jakoś ślepnąc od świateł. I wypowiadamy te same zdania i te same opinie.

Dobitnie? Bo nie mogę dać większej oceny powieści, która choć dobra, jest mocno depresyjna. Nie realistyczna i brudna jak powieści Bukowskiego (gdzie sperma i gówno jako synonimy ludzkiego nieszczęścia leją się czytelnikowi do mózgu w podobnej ilości), ale brudna prawdziwie, brudna depresyjnie. Nie jest to kwestia kilku zabawnych gangsterskich, ładnie ulepionych w zabawne zdania kurew - a strumienia świadomości Jacka - handlarza kokainy, strumienia świadomości, którym de facto jest cała powieść.

Taka narracja nie przedstawia Ci historii, którą trawisz, oceniasz, analizujesz. Przedstawia Ci już dokonaną interpretację, analizę, ocenę sytuacji - właśnie n...

× 5 | link |
@Ewelina_Czytalska
@Ewelina_Czytalska
2019-10-31
7 /10
Przeczytane Przeczytane w 2019 Posiadam

Sam tego chciał,sam się o to prosił,sam obrał taką drogę,sam wszystko na siebie sprowadził,na własne życzenie wdepnął w takie łajno...

Główny bohater- Jacek G. wyjeżdża z rodzinnego Olsztyna i przeprowadza się do Stolicy. Zamiar studiowania na ASP nie jest tego główną przyczyną: Jacek od zawsze lubił liczyć,od zawsze lubił ważyć. Chwyta się wobec tego bardziej lukratywnej opcji. Zostaje handlarzem kokainy. Z biegiem czasu staje się najlepszym przyjacielem wielu,wielu ludzi, tych znanych i tych całkiem nic nie znaczących,w ich telefonach jego numer jest na drugim miejscu z pośród najczęściej wybieranych. Jacek zarabia przy tym krocie - po paręset tysięcy miesięcznie,jeździ dobrym i eleganckim autem,nosi się adekwatnie do zarobków,a co za tym idzie zawsze wpasowuje się w dany klimat. Mieszkanie z widokiem na miasto również nie należy do tanich. To nowoczesny i sterylny apartament. Jacek nie jest głupi,wie jak o siebie zadbać. Ma niezły plan, by robić to co robi i nie dać się złapać. Niestety. Jak większość mężczyzn ma swoją słabość w postaci kobiety. Beata- bo o niej mowa, to ściśle rzecz ujmując dziwka. Dziwka,która mając w sobie to COŚ zawróciła w głowie naszemu Jackowi. Relacja między nimi jest dosyć burzliwa,toksyczna,przesycona jadem i brudnym pożądaniem. Zagoniony i przytłoczony miejskim życiem ,a raczej życiem po zmroku,bo w dzień śpi w nocy pracuje, z refluksem żołądkowym od widoku brudnej Warszawy,skąpanej we krwi i kurewstwie postanawia zrobić sobie przerwę ...

× 3 | link |
@Bookmaania
2020-02-10
6 /10
Przeczytane Moja biblioteczka


 Jeśli nie wiesz o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

 Jacek chłopak z Olsztyna, przenosząc się do Warszawy liczył na dobre pieniądze. Zawsze lubić liczyć i ważyć. Dlatego tak dobrze mu się powodziło jako handlarz kokainy. Zaczęło się skromnie skończyło na najlepszym aucie, mieszkaniu i życiu na wysokim poziomie. Mimo, że ma już wszystko chce więcej i więcej.. Nigdy nie wiesz kiedy Cię usatysfacjonuje. Chcesz przestać, odciąć się.. Lecz zawsze jest ten ostatni raz.. Jednak takie życie to balans, nie może Ci się powinąć noga, musisz uważać na każdego, nie ma się w tej branży przyjaciół.
 
 Książka jest mocna, brutalna i dosadna co sprawia, że czuję się tą historię z życia bohatera. Pokazuje cały brud i świat ogarnięty przez narkotyki, seks i pieniądze. 

× 3 | link |
@equidad
@equidad
2020-06-14
8 /10
Przeczytane

Jakub Żulczyk doskonale potrafi kreować światy mroczne, brudne, odpychające, obrzydliwe. Światy złe. Dał temu wyraz zarówno we "Wzgórzu psów", jak i we wcześniejszej chronologicznie powieści "Ślepnąc od świateł". I choć w tej ostatniej umieścił akcję w zupełnie innych realiach, również tym razem jest mrocznie, ponuro, przygnębiająco. Bo jego pozornie wielkomiejska i elitarna Warszawa pod cienką skórką dziennego blichtru skrywa ciemne nocne wnętrze. Rzeczywistość, w której jedyną wartością są wpływy i pieniądze, rzeczywistość wypraną z wszelkiego dobra i światła. Pełną alkoholu, narkotyków, płatnego seksu i dzikich imprez. Zdegenerowanych celebrytów, pseudoartystów, początkujących modelek i zamożnych, rozpuszczonych dzieciaków biznesmenów oraz ich znudzonych żon. To ci ludzie są najlepszymi klientami głównego bohatera – dealera kokainy, niedoszłego malarza i melomana w doskonale skrojonym garniturze i luksusowym samochodzie. W ciągu kilku grudniowych przedświątecznych dni w akompaniamencie muzyki poważnej przemierza on nocne miasto realizując kolejne zlecenia. Niespieszna i początkowo zdawałoby się nieco nużąca narracja stopniowo nabiera tempa, a los zaczyna drwić zarówno z planów bohatera, jak i jego złudnego poczucia sprawowania kontroli nad własnym życiem. Z jego naiwnej ostatecznie wiary w swoją inteligencję i przebiegłość.

Ale czy to właśnie on jest głównym bohaterem powieści, czy może jest nim miasto, jego zachłanna, brudna tkanka, która wszystko wchłania i...

× 2 | link |
@ksiazkowa.gladys
@ksiazkowa.gladys
2019-06-07
7 /10
Przeczytane

"Ślepnąc od świateł" to na pewno nie jest łatwa książka. Wymaga od czytelnika naprawdę całkowitego skupienia i ogromnej cierpliwości. Trzeba się dogłębnie w nią zatracić aby ją zrozumieć.

Główny bohater Jacek mieszka w Warszawie i pracuje tylko nocą, dostarcza towar swoim klientom. Jacek jest dobry w tym co robi. Mało mówi, ale uważnie słucha i wszystko widzi. Dba o swoich klientów na najwyższym poziomie.

Za tydzień wyjeżdża na trzy tygodnie do Argentyny, aby w końcu porządnie się wyspać i odpocząć. Jednak życie pisze różne scenariusze i czasem potrafi nas nieźle zaskoczyć. Tak właśnie było w przypadku Jacka. Torba, którą dostał do przechowania zmienia wszystko i krzyżuje jego plany.

To brutalna książka, która ukazuję Warszawę oczami dilera. Kiedy my w nocy śpimy, inni dopiero wstają i zaczynają nowy dzień. A we wszystkim zawsze chodzi o pieniądze.

Mimo wulgarnego języka, książka była naprawdę dobra, ale początek jej bardzo mnie nudził. Zakończenie - świetne! Bardzo mnie zaskoczyło i wbiło w fotel.

× 2 | link |
@popkulturkaosobista
@popkulturkaosobista
2020-03-08
7 /10
Przeczytane Posiadam

Brudna, wulgarna, brutalna, przedstawiająca zarazem najciemniejsze zakątki ludzkiej duszy. Momentami wręcz surrealistyczna i nieprawdopodobna. Choć odpychała mnie swoją ciężką tematyką i klimatem, nie potrafiłam się od niej ani na chwilę odciągnąć. Daje do myślenia i skłania do refleksji nad otaczającą nas współczesnością i tym, w jaką stronę zmierza nasze społeczeństwo. Czy za pieniądze można zrobić wszystko? Do czego może posunąć się człowiek, by osiągnąć sukces? Zdecydowanie polecam, warto jest poznać najdziksze i najbrutalniejsze zakątki Warszawy.

× 2 | link |
RW
@Rita_Wlodarczyk
2019-01-29
10 /10

Po raz pierwszy na odwrót. Najpierw serial, a następnie MUSIAŁA być książka i po raz pierwszy mi to nie przeszkadzało. Więcej dowiedziałam się o Jacku/Kubie i totalnie nie przeszkadzały mi sceny z filmu, które miałam w głowie w trakcie czytania.
Brawa dla Żulczyka przede wszystkim za charakter postaci, każdy ma swój sposób mówienia i świetnie się to czyta. Kolejne brawa za sposób pokazania Warszawy i nocnego życia. Książka jest bardzo realistyczna, brak w niej sztywności (ale jest sztywniutka). Coś innego, a jednak bardzo bliskiego. Polecam!

× 2 | link |
@napisaneslowa
@napisaneslowa
2019-08-26
8 /10
Przeczytane

Wstrząsający, poruszający, prawdziwy opis współczesnego świata. Żulczyk przedstawia wszystko takim, jakie jest!

× 2 | link |
@jovi
2022-01-05
10 /10
Przeczytane Audiobooki Ekranizacje Posiadam Nowa proza polska

Mój pierwszy wysłuchany do końca audiobook. Po raz pierwszy wciągnęłam się na długie godziny w słuchanie, co przy audiobookach nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło. Zawsze coś mi przeszkadzało, irytowało i doprowadzało do szału.
Na szczęście nie w przypadku "Ślepnąc.."
Brawa dla lektora, Krzysztofa Skoniecznego za genialną interpretację.
Najpierw obejrzałam serial HBO, który był na tyle interesujący, że sięgnęłam po książkę.
W bardzo brutalnym, złym świecie, gdzie dominuje czerń, brud, noc i wieczne zimno, w ponurej, choć przedświątecznej Warszawie Autor ukazuje skomplikowane losy młodego dilera - Jacka Niteckiego.
Oprócz Jacka także Warszawa jest tutaj głównym bohaterem. Jacek ją ciągle personifikuje, przeklina a zarazem gloryfikuje. Te parę dni z jego życia to obraz nocnego życia Warszawy, która za dnia jest zwykłym miastem jakich w Polsce wiele, a w nocy przeistacza się w złego molocha, miasto-potwora.
"Ślepnąc od świateł" to powieść drogi. Jacek ciągle jest w ruchu, ciągle podróżuje po mieście, nocami rozwozi narkotyki, ma okazję poznawać ludzi z ich bardziej paskudnej strony, pełnych nałogów, uzależnień, zła i wszechobecnego smutku, który tylko prochy są w stanie stłumić.
Jacek ma życie uporządkowane. Pełne rutyny i ustalone. Jest dość majętny. Przystojny. Sprytny. Nie ma wyrzutów sumienia, że sprzedaje ludziom śmierć.
I ciągle chce od życia więcej.
Pewnego dnia do jego rutyny wkrada się coś nieoczekiwanego. Gdy kolega prosi go o prz...

× 1 | link |
@Meszuge
2020-07-31
3 /10

Jacek przyjechał do Warszawy z Olsztyna. Studiował na Akademii Sztuk Plastycznych, ale studiów nie skończył. Wyobraził sobie z przerażającą jasnością, jaka przyszłość czekałaby go po studiach. Uznał, że czegoś takiego nie chce, że to nie dla niego. Przeanalizował sprawę i doszedł do wniosku, że w życiu liczą się tylko pieniądze. Najłatwiej i najszybciej ktoś taki jak on może zarobić je sprzedając narkotyki, a dokładniej, kokainę. Jacek jest pewien, że jeśli jest się mądrym, jeśli podejmuje się określone środki ostrożności, jeśli nie ćpa się swojego towaru, to można to robić w zasadzie bezkarnie. I mnóstwo zarabiać.

Filozofia Jacka właściwie sprawdza się prawie idealnie. Drobne problemy załatwia sam lub z pomocą twardych ludzi swojego hurtownika. Jeśli trzeba, to wynajętego adwokata. Poważne kłopoty zaczynają się dla Jacka, gdy jego najlepszy klient zabija w wypadku kobietę i rani dziecko – broniąc się „sprzedaje” swojego dostawcę. To może jeszcze jakoś dałoby się załatwić, ale z więzienia wychodzi właśnie Dario, kiedyś niebezpieczny gangster z Pruszkowa, i próbuje odzyskać swoje narkotyki i pieniądze, które dziwnym trafem, znalazły się, przez chwilę u Jacka.

O sobie i swoim życiu opowiada Jacek; narracja w książce odbywa się w pierwszej osobie. I może byłaby ta historia nawet niezła, gdyby nie koszmarne dłużyzny. Jacek ma wiecznie jakieś przemyślenia, wizje z elementami smakowo-węchowymi (jest permanentnie niewyspany), snuje mętne dywagacje o życiu i bó...

× 1 | link |
@zooba
@zooba
2019-11-27
7 /10
Przeczytane

Współczesna bajka w scenerii Warszawy przygotowującej się na święta Bożego Narodzenia. Jest zimno i ciemno, a nasz bohater, który pracuje jako wróżka musi zmagać się ze złymi ogrami, które chcą go pozbawić gwiezdnego pyłu.
Wróć.
Współczesna powieść o rui i porubstwie. Narkotykowych ciągach, upodleniu, zapomnieniu, celebrytach, politykach i innych nieciekawych typach. O pogardzie, bo główny bohater to diler kokainy, ale nie taki zwykły diler, to facet z klasą, elegancki, wysublimowany, czysty w obu tego słowa znaczeniach, erudyta i meloman. Któremu się wydaje, że jest ponad swoimi klientami, swoimi dostawcami, a przede wszystkich ponad głupim plebsem przeżywającym swoje małe marne życie. Inteligentny do bólu, nie żadem głupi kark paker z tatuażem w chińskie znaki. Z jego perspektywy patrzymy na Warszawę pełną desperatów, idiotów, aspirujących artystów i modelek, pracowników PR-u i domów medialnych, korpoludków, pomarszczonych i ponaciąganych mamusiek, których wszystkich łączy to, że chcą i muszą się upodlić raz na jakiś czas, albo bardzo często, a do tego usługi naszego erudyty są konieczne. Warszawa pokazana jest jak ludzki rynsztok, nie ma w książce żadnej postaci, która sprawia pozory normalności. Wszyscy są brudni i umoczeni, wzajemnie się wykorzystujący, szantażujący, cyniczni.
Czyta się to świetnie, jak powieść sensacyjną z wyższej półki, napisaną z literackim wyczuciem języka, smakowitą. Muszę przyznać, że pod tym względem podobała mi się dużo bardziej niż ...

× 1 | link |
@aellirenn
2022-12-03
10 /10
Przeczytane

Jacek. Jacek zawsze lubił ważyć i liczyć. Tak mówi. Zatem robi to, co kocha: waży narkotyki i liczy pieniądze.

Tematyka tej książki zupełnie nie jest w moim guście, a mimo to chciałam ją przeczytać. Chciałam dowiedzieć się o co tyle szumu. Jakaś część mnie była przekonana, że to mi się jednak nie spodoba. Początek powieści to potwierdzał, a potem wszystko się zmieniło. Wpadłam po uszy. Fabuła zeszła na drugi plan. Liczył się tylko główny bohater i jego przemyślenia. Jakie to było dobre!

Nie do końca potrafię powiedzieć Wam, co mnie tak zachwyciło. Mogę jedynie powiedzieć, że to było bardzo prawdziwe. Myśli Jacka były oczywiste. Ale to ten typ oczywistości, z którego zdajemy sobie sprawę dopiero, kiedy ktoś wyrazi je na głos. To było mocne, przygnębiające, walące z piąchy prosto między oczy. Jeszcze dochodzę do siebie po tym uderzeniu. Jeszcze zbieram siły, żeby podejść do serialu…

Takich książek chcę! Polecam gorąco.

× 1 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

''Nikt nie wie, jak naprawdę się nazywam, bo moje prawdziwe nazwisko straciło już znaczenie. Zgubiło się , rozwodniło. Pieniądze potrafią postawić Cię obok. Jeśli chcesz, pieniądze potrafią Cię wymazać. Zainwestowałem w to bardzo dużo, ale to była najlepsza z możliwych inwestycji.
'' Nie ma gorszego zapachu niż fajki wklepane na stałe w skórzaną tapicerkę. To smród skóry starego palacza, jego dłoni , oddechu.''
'' To czemu nie ma Facebooka?- pyta. - Za takimi rzeczami stoi pewne założenie.
- Ja nie mam nawet komputera- odpowiadam.
... Patrzy na mnie jakbym był pokryty łuską .
Nie wierzę ci. ..
- To psuję pamięć- mówię. - Muszę dbać o pamieć.''
'' O co chodzi z tą pamięcią? - pyta ponownie
- Ile numerów telefonów znasz na pamieć - odpowiadam - Dat czyichś urodzin? Nazwisk? Potrafisz sobie przypomnieć wszystkie godziny spotkań z przyszłego tygodnia?
- Ty wolisz mieć wszystko w głowie -mówi. - Rozumiem.
- Ja nic nie wolę. To ty , tak jak wszyscy, wyjąłeś sobie wszystko z głowy i włożyłeś sobie w tablet, w komputer , w chmurę- odpowiadam. W pamięć zewnętrzną . Co się stanie, jak pamięć zewnętrzna się zepsuje?
- To ma sens odpowiada''
Jest typem człowieka, o którym niw potrafię powiedzieć, czy jest fabrycznym durniem, czy zgłupiał po drodze.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Dawno temu w Warszawie
Dawno temu w Warszawie
Jakub Żulczyk
6.6/10
Stało się. Świat się skończył. Nadeszło Groźne i Inne. Przestańcie się mazać, to dopiero początek N...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl