Opinia na temat książki Śmierć w Breslau

@jatymyoni @jatymyoni · 2021-07-02 22:21:50
Przeczytane Audiobook Dobra ksiązka Kryminał, sensacja, horror L. polska
Maj 1933 rok, niemiecki Wrocław, w którym coraz bardziej dominuje faszyzm. To nie jest piękne miasto, ale mroczne, brudny, pełen rozpusty. Światem tym rządzi przemoc, korupcja i układy, także w policji. Jak się przekonamy, Wrocław nie jest pod tym względem wyjątkowym miastem. Jakie miasto i czasy taka policja. Radca kryminalny Eberhard Mock jest częścią tego systemu, kocha dobrze zjeść, alkohol nie wylewa za kołnierz, a pali jak komin. Zawsze można go znaleźć w burdelu, gdzie oprócz uciech cielesnych grywa z roznegliżowanymi pannami w szachy. Mimo że często zachowuje się jak prostak, jest niezwykle inteligentnym facetem, a przede wszystkim cwany. Jednak układy, w których do tej pory funkcjonował, zaczynają mu ciążyć, stają się więc niebezpieczne, musi szybko zmienić układ, aby dobrze ustawić się w nowej rzeczywistości. Może mu się to udać przy okazji prowadzonego śledztwa. Zostają znalezione zmasakrowane zwłoki dwóch kobiet. Jedną z nich jest Marietty von der Marlten, córka wrocławskiego arystokraty, czołowej postaci tamtejszej masonerii. Kobieta została zgwałcona, w jej wnętrznościach znaleziono skorpiony, a na ścianie napisany krwią tajemnicze zdanie. Okazuje się, że żeby rozwikłać tę zbrodnię, trzeba cofnąć się lata w tył i odwiedzić Polskę. Czy Mockowi uda się rozwikłać tę zbrodnię, a przy okazji rozwiązać swoje problemy i wejść w nowe układy?
Dla mnie głównym bohaterem jest Wrocław, który autor plastycznie opisuje, wręcz możemy wraz z przedwojennym planem miasta śledzić ścieżki naszych bohaterów. Mnie zainteresowała otoczka obyczajowa tego kryminału. Szczególnie podobał mi się klimat stolicy Dolnego Śląska, ukazanie jej od mrocznej strony. Ciekawi są też pierwszoplanowi i drugoplanowi bohaterowie tej opowieści, chociaż nie sposób ich polubić, Sama zagadka kryminalna dla mnie zbyt wydumana i trąci fantastyką. To moje pierwsze spotkanie z Markiem Krajewski i z Mockiem, ale myślę, że nie ostatnie.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-06-10
× 23 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Śmierć w Breslau
12 wydań
Śmierć w Breslau
Marek Krajewski
7.6/10
Cykl: Eberhard Mock, tom 1

Wrocław, maj 1933 roku. Wstrząsająca zbrodnia. Zmasakrowane zwłoki dwóch kobiet. Tajemnicze zdanie napisane krwią ofiar. I wszędzie skorpiony. Idealna sprawa dla Eberharda Mocka. W mrocznym i posępn...

Komentarze
@frodo
@frodo · prawie 3 lata temu
Czytam Eberharda Mocka od 2 dekad. Uwielbiam Breslau i jego mroczne tajemnice. Polecam wpisy Pana Marka na fb. Kopalnia wiadomości dla jego fanów. Przyjemnej lektury dalszych części przygód Mocka. Ps. warto sięgnąć do przygód Edwarda Popielskiego, drugiego głównego bohatera tegoż autora.
× 4
@Renax
@Renax · prawie 3 lata temu
Na insta autor miał fajne wpisy nagrania z sebtencjami łacińskimi.
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 3 lata temu
Książka z czasów, kiedy Markowi Krajewskiemu jeszcze chciało się pisać…
× 3
@Renax
@Renax · prawie 3 lata temu
To nie pierwsza jego?
× 3
@Renax
@Renax · prawie 3 lata temu
Też się wzięłaś za Mocka?
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 3 lata temu
Mam książkę papierowa, ale brakowało czasu. Sprawdziłam w bibliotece i były audiobooki, to czemu nie, warto nadrobić zaległości lekturowe.
× 1
@Renax
@Renax · prawie 3 lata temu
Też msm mało czadu. Kiedyś dziwiłsm się, że pisali o 15 minutach dziennie na czytnie wyrwane dniu. Teraz też tak mam. Ale bardzo mi się ten klimat podoba. I to, że ma swój rys, że to nie jest kalka Innych pisarzy kryminałów retro. Almos mi go kiedyg polecił.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 3 lata temu
To nie jest główny nurt mojego czytelnictwa, dlatego szkoda mi czasu na kryminały i wolę słuchać.
× 1

Pozostałe opinie

Czytało się to fatalnie, jedynie klimat się trzyma.

Kryminał z rodzaju tych mrocznych i brudnych, gdzie nikt nie jest jednowymiarowy, a każdego można złamać. Nieuczciwość, prostytucja, morderstwo - interesująca i ciekawa intryga, klimat czasów nazizmu,...

@Radoslaw25@Radoslaw25

Świetny kryminał, czerpiący całymi garściami z tradycji czarnych kryminałów, zwłaszcza Chandlera. Świetny, bodaj jedyny taki w naszej rodzimej literaturze, główny bohater. Polecam!

@Zbojnica@Zbojnica

Świetne postacie, wyraziści bohaterowie. Do samej intrygi mam największe zastrzeżenie - nie zaskakuje, nie ma napięcia. Jest za to kilka dobrych scen, m.in. ta o której wspomina PiterRS.

© 2007 - 2024 nakanapie.pl