„Śmierć z ogłoszenia” to trzeci tom kryminalnej serii retro rozgrywającej się w okresie dwudziestolecia międzywojennego o przygodach sekcji specjalnej Komendy Głównej, na której czele stoi komisarz Kornel Strasburger. Na akcję tej powieści składają się w sumie aż trzy interesujące wątki. Policjanci należący do swoistego archiwum X rozpracowują niewyjaśnioną sprawę morderstwa Felicji Nejman z roku 1929, szef zleca im zadanie odszukania zaginionej córki potentata naftowego Bolesława Lichockiego. W międzyczasie ekipa zostaje również wciągnięta w śledztwo dotyczące tajemniczych i mocno nietypowych, ale zdecydowanie nie przypadkowych zgonów ludzi związanych z polskim przemysłem filmowym.
Grzegorz Kalinowski stworzył książkę, która na pewno spodoba się fanom stylizowanych kryminałów. Uważam, że autor całkiem dobrze oddał klimat czasów, w których osadził akcję swojej powieści i ciekawie poprowadził wątek związany ze środowiskiem filmowym. Bardzo podoba mi się dynamika wykreowanej przez pisarza historii oraz to, że bohaterowie często się przemieszczali, dzięki czemu miałam okazję odwiedzić z nimi naprawdę ciekawe lokalizacje, np. Lwów. Musze przyznać, że to właśnie awanturnicze sceny z udziałem głównych bohaterów na Kresach wyjątkowo przypadły mi do gustu. Jeśli chodzi natomiast o same postacie, to moim zdecydowanym ulubieńcem został aspirant Tomasz Jung – niedoszły prawnik, pedant i diablo inteligentny człowiek, którego według mnie śmiało można by określić mianem geeka. Małe wrażenie wywarł niestety główny bohater, który ginie wśród swych barwnych kolegów.
Podsumowując, „Śmierć z ogłoszenia” to bez wątpienia ciekawa pozycja na rynku wydawniczym kryminałów retro. Lektura powieści dostarczyła mi sporo przyjemności. Myślę, że ta książka śmiało mogłaby stanowić podstawę do stworzenia naprawdę fajnego, trzymającego w napięciu serialu kostiumowego -fabuła „Śmierci z ogłoszenia” ma ogromny, filmowy potencjał.