Opinia na temat książki Stacja arktyczna "Zebra"

Klasyk Alistair’a MacLean’a nie dość, że w wydaniu audio, to jeszcze w formie superprodukcji. Powieść chwilami uroczo niedzisiejsza (ach, te nowinki technologiczne z lat ‘60), ale zaskakująco dziarska, jak na piędziesięioośmiolatkę, bo poza trącącymi myszką technikaliami tak forma jak treść jest świeża i jak najbardziej strawna dla dzisiejszego czytelnika i jest świetnym dowodem na to, że na objętości niecałych trzystu stron można napisać pełnokrwisty miks thrillera, kryminału i książki przygodowej.
Jedynym, ale znaczącym minusem produkcji (nie treści) jest dla mnie to, że przy superprodukcjach narracja pierwszoosobowa średnio sprawdza się, bo wprowadza spory zamęt.