Gull powinien był wiedzieć, żeby nie brać tej roboty. Ale jaki miał wybór, kiedy zniszczono jego wioskę i musiał zaopiekować się upośledzoną umysłowo siosrą? Przynajmniej pensja była dobra. Lecz ten czarodziej był jeszcze gorszy od magów, o których słyszał. Chłopak ledwo mógł odetchnąć pomiędzy knajpianymi burdami, czarodziejskimi bitwami i opieką nad tajemniczym artefaktem. W dodatku jego siostra zaczęła odzyskiwać zmysły i i Gull miał naprawdę pełne ręce roboty.