Opinia na temat książki Szwedzki kryminał

Zachęcona wysokimi ocenami tej książki na różnych stronkach książkowych w sieci sięgnęłam po audiobooka, ponieważ polskie kryminały odsłuchiwane w samochodzie podczas długiej i monotonnej drogi do pracy, to coś co trzyma mnie w przytomności umysłu w zbyt wczesnych i zbyt sennych godzinach porannych.
Zaskoczyła mnie budowa fabuły, to że od początku wiemy kto zabił, tylko główny bohater - były policjant wciąż parający się rozwiązywanie kryminalnych zagadek, musi odnaleźć dowody zbrodni.
Fabuła mdła jak flaki z olejem, przewidywalna i bez wyrazu. Gdyby nie zaangażowany lektor, ta historia byłaby jedną z moich wielkich klęsk w wyborze repertuaru audiobookowego do porannej jazdy. Zupełny brak psychologicznych aspektów opisywanych postaci, zupełny brak spójnych nawiązań, brak dreszczyku związanego z rozwiązywaniem kryminalnej zagadki. Słabiuchny to był kryminał i nie polecam go nikomu.