Opinia na temat książki Terapeutka
W sumie treści było kilkanaście stron. Resztę zajmowały nic nie wnoszące dialogi, picie herbaty, kawy, gotowanie, zakupy.
Budowanie fabuły na rozmowach bohaterów o niczym - nuży.
Liczne powtórzenia w dialogach, w których jedynie rozmawiające osoby się zmieniają. Sama nie wiem, ile razy Alice tłumaczyła czemu interesuje się imieniem Nina, ile razy padało pytanie od współrozmówców skąd się dowiedziała o historii domu. Swoją drogą, tym rozmowom brakowało też i naturalności.
Do tego słaba dynamika i brak zwrotów akcji. Dopiero sam finał może zaskoczyć, jeśli ktoś nie domyśli się kto jest sprawcą. Ja dosyć szybko to wydedukowałam więc zakończenie nie wzbudziło emocji.
/99f3a389b5e290ece6b74b2c365972af/n/terapeutka)
Na tym osiedlu wszystko jest doskonałe. Nawet zbrodnia… Alice i Leo wprowadzają się do świeżo wyremontowanego domu na ekskluzywnym zamkniętym osiedlu. Właśnie spełnia się ich marzenie. Ale pozory ...
Pozostałe opinie
Minęło kilka lat od mojego ostatniego spotkania z twórczością B.A. Paris. Nie uważam jej wcale za wirtuoza gatunku, ale nie jest też przereklamowana jak kilka głośnych nazwisk ostatniej dekady. Parad...
Po raz pierwszy z twórczością B. A. Paris zetknęłam się w 2017 roku przy książkę Za zamkniętymi drzwiami. Cóż to był za genialny thriller psychologiczny! Autorka tak wysoko podniosła poprzeczkę, że k...
Skończyłam dziś słuchać kolejną książkę od B.A. Paris i wiem, że będę dalej ciągnąć plan by przesłuchać jej wszystkie dotąd wydane książki 😉 Ostatnio coś szybciej mi idzie słuchanie audiobooków, ...
To było moje kolejne spotkanie z B.A. Paris i kolejne uważam za dosyć udane chociaż "Terapeutka" moim zdaniem wypada gorzej na tle poprzednich powieści. Historia jest owiana tajemnicą, są zwroty akcj...
