Opinia na temat książki Trzy razy miłość

@nieoceniampookladkach @nieoceniampookladkach · 2019-01-18 18:44:43
Przeczytane
Nie wierzysz w miłość? Przeczytaj tę książkę!

Miłość - uczucie najpiękniejsze i najtrudniejsze. Głębokie i prawdziwe. Potrafi dać radość i szczęście, ale także potrafi ranić. Tworzy i niszczy. Jednak czy potrafilibyśmy żyć nie kochając?

Jolanta Kosowska oddaje w ręce czytelników historię o miłości. O miłości pięknej i trudnej, o miłości która rani i zostawia blizny. "Trzy razy miłość" to historia Martyny i Łukasza, którzy nie potrafią żyć ani ze sobą, ani bez siebie. Czy mimo wszelakich trudności, problemów i komplikacji, jakie pojawią się na ich drodze udowodnią, iż uczucie, które ich połączyło będzie trwałe i przezwycięży wszelkie sztormy i burze?

Martyna to spokojna, odpowiedzialna, samodzielna i rozważna studentka medycyny. Jest także dziewczyną zaradną - udziela korepetycji, jak i bardzo zdolną - otrzymuje stypendium. Łukasz to student fizjoterapii wychowywane w bogatym domu, pod czujnym okiem apodyktycznego ojca. Wiedzie beztroskie życie jedynaka, jest przystojny i nie narzeka na powodzenie.

Bohaterowie poznali się podczas marcowych zawodów narciarskich wrocławskich szkół wyższych. Chłopak od razu skradł serce dziewczyny, zajął każdą myśl i z czasem zaczął wypełniać jej sny. Z każdym kolejnym dniem wzajemna fascynacja bohaterów staje się coraz silniejsza i poważniejsza. Komplikacje w ich związku pojawiają się wówczas kiedy Martyna zostaje poproszona przez ojca Łukasza, aby pomóc chłopakowi w przygotowaniach do egzaminów na medycynę. Dziewczyna się godzi, choć niechętnie. Od tej chwili ich związek wypełniają korepetycje. Martyna ma znacznie mniej czasu dla siebie, opuszcza się w swojej nauce, zaś Łukasz kompletnie nie docenia starań ukochanej... Pojawiają się rozstania i powroty. W tym całym pędzie za dobrostanem i wiedzą studenci zgubili się gdzieś po drodze i zapomnieli o uczuciu, które ich połączyło.

Czy bohaterowie się odnajdą?
Czy ich miłość przetrwa?
Co jeszcze wydarzy się w ich życiu?
Jakie trudności pojawią się na ich drodze?



To moje pierwsze spotkanie z piórem Jolanty Kosowskiej jednak jestem przekonana, iż nie ostatnie. Niniejszy tytuł bardzo mi się podobał, podobnie jak styl i język jakim operuje autorka, zaś w szczególności do gustu przypadła mi kreacja bohaterów.

"Trzy razy miłość" w historia nie tylko o miłość, ale w szczególności o zmarnowanych szansach, niewypowiedzianych słowach, bolesnych końcach i nowych początkach. Wydaje mi się, że bohaterowie w pewnym momencie swojego związku zgubili się, nie wiedzieli która drogą podążać, mieli swoje marzenia i aspiracje, pragnęli je spełniać, jednak nie potrafili dojść do porozumienia, wziąć strony drugiej osoby i wraz z nią podążać przez życie.

Ciągłe rozstania i powroty bohaterów z pewnością były dla nich męczące, jednak mogły im także uświadamiać, jak silna miłość drzemie w ich sercach. Dlaczego zatem nie potrafili przezwyciężyć wszystkich trudność i przeszkód i żyć wspólnie, mimo różnić jakie ich dzieliły?


"Nagle przyszło mi na myśl, że ta miłość to nie dar, ale przekleństwo. Coś, co rzuca cień na całe nasze życie, co nie pozwala cieszyć się codziennością, pozostawia smak niedosytu, mami i drażni przeszłością, powraca w snach, powoduje, że oboje nie potrafimy żyć normalnie, że jesteśmy nieszczęśliwi. Nagle pomyślałam, że ktoś zesłał na nas tę chorą miłość. A może to nie była miłość tylko fatum?".

Powieść została przedstawiona na przestrzeni kilkunastu lat, w ciągu których jesteśmy świadkami przemiany bohaterów, pojawiających się różnych wydarzeń w ich życiu, wspomnień, niedomówień, emocji. Zarówno Martyna, jak i Łukasz posiadają swoje wady, zalety i słabości. To czyni ich wyjątkowych i utwierdza czytelnika w przekonaniu, iż takie osoby mogłyby żyć tuż obok nas. Popełniają błędy, mają dylematy, nie wiedzą co robić, którą drogą podążać, jaki obrać cel, zastanawiają się, co by było gdyby. I choć ich postępowanie czasami mnie irytowało, to także wprowadziło mnie w stan zadumy, co ja bym zrobiła na ich miejscu. Autorka bardzo dobrze uchwyciła osobowość bohaterów oraz ich stan umysłu. Wykreowała ich po prostu bardzo autentycznie i rzeczywiście. To się ceni.

REASUMUJĄC: Piękna, przejmująca i pełna emocji, taka jest właśnie najnowsza książka Jolanty Kosowskiej. Jestem pewna, iż historia Martyny i Łukasza uświadomi Wam, że prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystkie życiowe sztormy i burze! "Trzy razy miłość" to także historia, która udowadnia, iż w związkach potrzebna jest rozmowa. Niby nie wiele, a jednocześnie tak wiele.
Ocena:
Data przeczytania: 2019-01-18
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Trzy razy miłość
Trzy razy miłość
Jolanta Kosowska
7.9/10

Nie wierzysz w miłość? Przeczytaj tę książkę! Ona – spokojna, rozważna studentka medycyny, ceniąca sobie swoje poukładane życie. On – rozpieszczony jedynak z bogatego domu, któremu w głowie tylko spo...

Komentarze

Pozostałe opinie

Przy każdej książce Jolanty Kosowskiej powtarzam to samo i tym razem znowu będę musiała to powiedzieć – autorka zabierze Was w zupełnie odległy świat, o którym tylko Ona potrafi tak pisać – świat głę...

@klaudia.brozyna2320@klaudia.brozyna2320

"Trzy razy miłość" to opowiedziana na trzy głosy historia miłosnego trójkąta. Dwóch mężczyzn zakochuje się w tej samej kobiecie. Niestety, ona kocha tylko jednego. Jedna z miłości jest stała, silna, ...

Stara miłość nie rdzewieje? Oj tak. Piękna historia o miłości.

Mawiają, że kto się lubi ten się czubi. I powiem Wam, że coś w tym musi być. Jak w tańcu, do siebie, od siebie i znowu do siebie i ponownie od siebie. Spowodowane to jest niepewnością? Strachem przed ...

ZL
@zlotowlosa.i.ksiazki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl