Zapowiadało się na ciekawą powieść. Jednak od pewnego momentu fabuła stała się dla mnie mało przekonująca, nie rozumiałam postępowania głównej bohaterki, nie wiem co Autorka chciała przekazać czytelnikowi.
Na plus mogę zaliczyć ciekawy portret pokolenia 30-latków, którzy duszą się w swoim niby idealnym, ale tak naprawdę depresyjnym życiu. Mimo powieść mnie nie zachwyciła.
Nowa powieść laureatki Paszportu Polityki. Pierwsza książka Natalii Fiedorczuk Jak pokochać centra handlowe była objawieniem literackim, Ulga będzie wstrząsem. Jej nowa powieść jest jak huragan, któr...