Muzeum nie wydaje się zabawnym miejscem. Mi kojarzy się ze szkolnymi wycieczkami, podczas których trzeba było w ciszy słuchać przewodnika, który przynudzał. Wiem, że tendencja się zmienia i instytucje kultury wychodzą do odbiorcy z coraz bardziej atrakcyjną ofertą i to cieszy. Wracając do kontemplowania sztuki w ciszy. Czy to zawsze się sprawdza? ... Recenzja książki W muzeum